Zdarzenie miało miejsce w poprzedni weekend na os. Jagiellońskim. Jak relacjonuje gnieźnianin, do zdarzenia musiało dojść w nocy z soboty na niedzielę (21 na 22 marca) tuż przed północą. Kamera zamontowana w pojeździe zarejestrowała zdarzenie, ale z uwagi na panujące ciemności nie da się dostrzec kierowcy, marki i rejestracji pojazdu.
Pojazd stał zaparkowany koło przychodni na os. Jagiellońskim. Sprawca po uszkodzeniu auta odjechał w kierunku pawilonów sklepowych: - Spółdzielnia nie współpracuje z udzielaniem monitoringu, policja ma związane ręce bo mają okrojony skład plus zakaz kontaktu bezpośredniego, więc listownie proszą o zabezpieczanie monitoringu. Minął prawie tydzień i żadne nagranie nie jest jeszcze nawet zabezpieczone - przyznaje z żalem gnieźnianin.
Wszystkie osoby, które mogłyby pomóc w ustaleniu sprawcy, były świadkami zdarzenia lub dysponują monitoringiem w rejonie tego osiedla, proszone są o pomoc 663-222-424. Właściciel auta oferuje nagrodę.