O sprawie poinformował nas jeden z mieszkańców, który jest poszkodowany w tym zdarzeniu. Jak przekazał, do zdarzenia musiało dojść w nocy i dokonali tego nieznani na tę chwilę sprawcy.
- Ktoś urządził sobie rajd z młotkiem i wybijał szyby. Nic nie zginęło z mojego samochodu - przekazał nam gnieźnianin. W momencie, kiedy ujawnił to zdarzenie, na miejscu już byli funkcjonariusze gnieźnieńskiej policji, zbierający ślady.
Jak się okazało, minionej nocy dokonano uszkodzenia samochodu marki Fiat Ducato, Fiat Bravo i Renault Megane. Policja poinformowała nas, że część strat już została oszacowana przez poszkodowanych. Postępowanie w tej sprawie trwa.
Dodajmy jednak, że nie jest to odosobniony przypadek. Kilka tygodni temu informowaliśmy o włamaniach, do których doszło na tym samym parkingu - wówczas również uszkodzono trzy pojazdy, a z ich środka skradziono różne przedmioty.
- Parking istnieje już z 4 lata, miasto nie zakłada monitoringu, oświetlenie szwankuje, brak regularnych patroli policji i straży miejskiej. O funkcjonariuszach w cywilu nie wspomnę. Generalnie, strach zostawić tam samochód. Miasto nie robi literalnie nic - skwitował sprawę poszkodowany gnieźnianin.