Do zdarzenia doszło 25 lutego, około godziny 10:30. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, w jednym z mieszkań znajdujących na parterze budynku doszło do dużego zadymienia.
Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej oraz drabinę mechaniczną. Po dotarciu na miejsce okazało się, że lokal został już opuszczony przez mieszkankę, a w środku nie doszło do pożaru, ale nastąpiła tzw. cofka, czyli odwrócenie biegu spalin w kominie, które wpadły z powrotem do mieszkania.
Działania strażaków ograniczyły się do przewietrzenia lokalu oraz korytarzy budynku. Po tym dokonano także pomiaru stężenia gazów w pozostałych mieszkaniach.