Sylwestrowe świętowanie dla większości mieszkańców powiatu gnieźnieńskiego upłynęło spokojnie. Jednocześnie jednak sporo pracy mieli strażacy z naszego regionu, którzy byli wzywani do ośmiu zdarzeń.
Już 1 stycznia, kilkanaście minut po północy wpłynęło zgłoszenie o pożarze sali wiejskiej w Zakrzewie w gminie Kłecko. Na miejsce zdarzenia zadysponowano JRG Gniezno, OSP Kłecko i OSP Ułanowo. Po dotarciu pierwszych zastępów zastano rozległy pożar budynku, w którym już zdążył zawalić się dach. W środku znajdowały się cztery butle z mieszanką propan-butan, z których jedna wybuchła, a druga się rozszczelniła. Działania strażaków na miejscu trwały kilka godzin.
Około godziny 1:20 strażaków zadysponowano do pożaru śmietnika w Kłecku - w działaniu brały udział OSP Karniszewo oraz JRG Gniezno, które akurat wracało z Zakrzewa.
W środku nocy wpłynęło także zgłoszenie o pożarze samochodu osobowego na ul. Matejki w Gnieźnie, gdzie zadysponowano jeden zastęp JRG Gniezno - pojazd uległ częściowemu spaleniu. Wkrótce też strażacy zostali zadysponowani na ul. Sobieralskiego, gdzie uwolniono osoby uwięzione w zablokowanej windzie.
Najpoważniejszym zdarzeniem był wybuch gazu, do którego doszło w Kruchowie w gminie Trzemeszno. Jak już oficjalnie poinformowano, mieszkaniu w chwili wybuchu znajdowała się jedna osoba, która wskutek zdarzenia odniosła poparzenia twarzy, kończyn górnych oraz tułowia - około 60% ciała. Poszkodowanego mężczyznę zabrał do szpitala śmigłowiec LPR. Na czas prowadzonych działań z budynku do miejscowej sali wiejskiej ewakuowano 46 osób. Po przeprowadzeniu oględzin przez inspektora nadzoru budowlanego, podjęto decyzję o dopuszczeniu budynku do dalszego użytkowania.