Do zdarzenia doszło w nocy z 19 na 20 grudnia tego roku. Dyżurny gnieźnieńskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące samochodu marki Ford, który od strony Gniezna w kierunku Trzemeszna miał poruszać się slalomem.
We wskazany rejon natychmiast został skierowany patrol drogówki. W drodze na miejsce policjanci dostrzegli poszukiwany pojazd, który znajdował się na nieużytku rolnym w miejscowości Lulkowo. Auto było otwarte, a w środku nikogo nie było. Chwilę później funkcjonariusze zauważyli mężczyznę schowanego w zaroślach - był nim 54-latek bez stałego miejsca zamieszkania.
Po chwili na miejsce przybyli też świadkowie, którzy jechali samochodem za podejrzanie zachowującym się Fordem do momentu, aż ten utknął na nieużytku, po czym pojechali na drogę nr 15 poczekać za radiowozem. Gdy policjanci sprawdzili 54-latka w policyjnej bazie danych okazało się, że jest on poszukiwany trzema listami gończymi przez sąd i prokuraturę w Bydgoszczy. Dodatkowo posiadał sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami. Z uwagi na odmówienie poddania się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie mężczyźnie została pobrana krew do badań. 54-latek został zatrzymany, zaś auto, którym podróżował trafiło na policyjny parking.
Jak widać na powyższym przykładzie, dzięki właściwej reakcji wzorowych uczestników ruchu drogowego, którzy dostrzegli zagrożenie, udało się być może uniknąć poważniejszego nieszczęścia.
źródło: KPP Gniezno