Na nietypową akcję uświadamiającą o zagrożeniach, jakie niesie beztroska i brak świadomości, wpadli funkcjonariusze z Zakładu Karnego w Gębarzewie. Wspólnie z więźniami przebywającymi w tym podgnieźnieńskim miejscu odosobnienia, postanowili powiedzieć o tym w sposób jak najbardziej bezpośredni - pokazując krótkie życiorysy osób, które odeszły, choć wciąż powinny żyć. Zarazili się wirusem HIV, zmarli na AIDS.
- Od 1988 roku 1 grudnia obchodzony jest jako Światowy Dzień AIDS. Pomyśleliśmy o tym, by w taki sposób upamiętnić ten dzień. Kilka dni temu pracownicy Sanepidu przeprowadzili dla naszych skazanych zajęcia profilaktyczne dotyczące zagadnień HIV i AIDS - mówił por. Robert Nawrocki, terapeuta ds. uzależnień i dalej tłumaczył pomysł całej akcji: - Pojawiliśmy się dziś na Rynku, by zapalić znicze, które symbolizują osoby zmarłe na AIDS. Jest tu około setka zniczy, a chcemy upamiętnić tych, których dotknęła ta choroba, zostawili swoich bliskich.
Na głównym placu miasta pojawiło się kilkunastu skazanych, którzy zapalili znicze i ustawili je na ziemi. Przed każdym z nich pojawiła się kartka w formie swojego rodzaju nekrologu, opisująca krótko życiorysy osób zmarłych na AIDS. Zwykłych ludzi i znane postacie: - Chcemy wzbudzić zainteresowanie, sprowokować do rozmów, by niektóre osoby się zatrzymały, pomyślały. Myślę, że ten temat jest wciąż nonszalancko traktowany, ale zagrożenie jest duże i wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy - mówił terapeuta.
Od 1985 roku do kwietnia br. w Polsce zakażonych HIV zostało 24 303 osoby. 3692 z nich ma AIDS. 1418 chorych zmarło do tej pory. To są tylko oficjalne dane, ponieważ wielu nosicieli HIV nie ma świadomości, że mogą być zarażeni wirusem. Szacuje się iż liczba ta może być w Polsce nawet trzy razy większa.