Jeszcze dwa dni temu informowaliśmy o rozmowach prowadzonych pomiędzy dwiema stronami w sprawie podwyżek dla dziewięciu lekarzy wspomnianego oddziału w Szpitalu Pomnik Chrztu Polski. Wówczas przedstawiono nową propozycję sposobu wynagradzania, która miałaby stać się równie korzystna dla zainteresowanych, a jednocześnie nie miała generować takich kosztów dla lecznicy. Rozmowy wciąż trwały, a lekarze mieli przemyśleć ofertę. Ostatecznie nie zdecydowali się na żadne z rozwiązań.
- Prosiłem lekarzy, by chociaż przez miesiąc można było prowadzić ostre dyżury. Powiedziałem im, że nie ma takiej możliwości, bym kontynuował rozbudowę szpitala i jednocześnie spłacał bieżące zadłużenie szpitala. Ta podwyżka wygenerowałaby takie skutki. Prosiłem lekarzy, by zostali, ponieważ w mojej ocenie najważniejsze jest zdrowie tych, którzy z tego szpitala korzystają. Ich decyzja była inna - stwierdził starosta Piotr Gruszczyński. Dyrekcja szpitala jednocześnie powiadomiła Wojewodę Wielkopolskiego, że od 1 grudnia 2019 roku oddział nie będzie funkcjonował.
Co więcej, w czwartek 28 listopada jeden z lekarzy zdecydował się złożyć doniesienie do służb: - Powiadomił on, że szpital podejmując tę decyzję naraża życie pacjentów. Jak szpital ma przyjmować pacjentki, jeśli tam nie będzie lekarzy? - stwierdził starosta.
Przypomnijmy iż dziewięciu z dziesięciu lekarzy ww. oddziału zażądało w październiku podwyżek w celu wyrównania swoich stawek do tej, jaką otrzymał nowy lekarz, zatrudniony na oddziale w ostatnim czasie. (z 60 do 90 zł). Ponieważ dyrekcja lecznicy nie przystała na to, ci zdecydowali się złożyć wypowiedzenia miesięczne. Od 1 grudnia na oddziale ma być obecny tylko jeden lekarz.