Do awarii doszło 26 listopada około 2 w nocy. W jej wyniku od tej godziny żaden pociąg nie dojeżdża do stacji Poznań Główny i składy zmuszone są do zatrzymywania się przy mniejszych - Poznań Wschód lub Poznań Garbary. Z tego powodu wieli mieszkańców Gniezna nie dotarło na czas do celu swojej podróży, a w samym Gnieźnie kilka pociągów notuje już opóźnienia.
Najbardziej opóźniony jest skład z Bielska-Białej do Gdyni Głównej, który planowo miał przyjechać o godzinie 3:20 i obecnie jest opóźniony o 330 minut. Nie przyjechał także skład z Poznania Głównego do Gdyni Głównej, który miał pojawić się o 6:05 i notuje już 115 minut opóźnienia. Do Trójmiasta już godzinne opóźnienie ma kolejny pociąg, który miał pojawić się w Gnieźnie o 7:16, a także skład do Olsztyna notuje 80 minut opóźnienia.
Jak poinformowało PKP PLK, serwis pracuje nad przywróceniem sterowności systemu, ale nie wiadomo dokładnie, jak długo potrwają opóźnienia.