środa, 06 listopada 2019 11:16

Lekarze z porodówki odejdą? „Polska jest duża, znajdziemy pracę”

 
Lekarze z porodówki odejdą? „Polska jest duża, znajdziemy pracę” fot. Rafał Wichniewicz

Jeśli nie zostanie uzyskane porozumienie, to  być może od 1 grudnia gnieźnieńska porodówka nie będzie miała większości lekarzy. Chcą podwyżek, gdyż zarabiają najmniej z całego personelu lekarskiego.

To kontynuacja sporu, jaki wyniknął jeszcze w październiku. Przypomnijmy iż lekarze z gnieźnieńskiej porodówki wystosowali pismo do dyrekcji z żądaniem podwyżki. Argumentują to faktem, że zatrudniony został nowy lekarz, który otrzymywać ma stawkę 90 zł, podczas gdy dotychczasowi zarabiają 60 zł. Ponieważ nie doczekali się konsensusu w tej sprawie, z dniem 31 października złożyli miesięczne wypowiedzenia.

 - Czasami zdarza się tak, że kiedy zmienia się władza i to nie zależy, czy jest ona z prawej czy lewej strony, wszyscy wpadają na pomysł "przecież teraz możemy zastrajkować, należą się nam podwyżki" - stwierdziła wicestarosta Anna Jung i dalej dodała: - Jeżeli ginekolodzy złożyli wypowiedzenie, ponieważ warunkiem jest podniesienie płacy, to może trzeba się zastanowić nad zmianą organizacji tego oddziału i należy zadać pytanie rządowi polskiemu, czy nie stać go na zmianę odgórną, tak jak jest w Niemczech, że jeśli jakiś lekarz pracuje w szpitalu, to wtedy nie ma gabinetu prywatnego i w godzinach pracy w szpitalu nie przyjmuje w gabinecie prywatnym - mówiła Anna Jung, dodając iż lekarze postawili warunki, które kosztować mają w sumie 627 tysięcy złotych: - Co mam postawić na szali i gdziekolwiek się ugiąć? Zarząd Powiatu Gnieźnieńskiego nie będzie się uginał przed ani jedną, ani drugą stroną, bo nas na to zwyczajnie nie stać - stwierdziła Anna Jung. Przypomnijmy iż lekarze zażądali podwyżki do takiej samej kwoty, jaką otrzymuje nowy lekarz, a to relatywnie oznaczać ma spory wydatek dla budżetu.

- Zastaliśmy nie do końca dobrze prowadzoną rozbudowę szpitala gnieźnieńskiego, zadłużenie bieżące szpitala, kredyt w parabanku, niedokończone e-usługi, eSTeDe w sytuacji krytycznej oraz opóźnione projekty miękkie - stwierdziła Anna Jung i jak dalej dodała, jej zdaniem "wypowiedzenia nie miały znaleźć się na stole Zarządu": - Lekarze zgłosili się do nas wcześniej, zagwarantowaliśmy im iż do spotkania dojdzie, zostało ono przesunięte o jeden dzień i nagle się dowiadujemy, że te wypowiedzenia są na stole. Jeśli chcemy rozmawiać, ale to się odbywa na zasadzie "przyduszenia do muru", to tak rozmawiać nie będziemy. Negocjacje polegają na tym iż jedna i druga strona dochodzi do jednego porozumienia - mówiła wicestarosta. Jak przekazała, jej zdaniem, oddział powinien zostać zreorganizowany, gdyż obecnie na dyżurze przebywa zbyt dużo lekarzy.

Obecnie na oddziale położniczym pracuje dziesięciu lekarzy. Dziewięciu z nich złożyło wypowiedzenia. Jak sprawę widzą ginekolodzy? - Nasze żądania nie mają żadnych zabarwień politycznych, personalnych i są to wyłącznie żądania płacowe - stwierdził Grzegorz Gliniewicz, lekarz i dalej dodał: - W związku z tym, że zatrudniono nowego lekarza za stawkę 50% wyższą niż nasza, wystąpiliśmy z wnioskiem o wyrównanie tych stawek. To jest nasze dążenie. Poczuliśmy się niedocenieni, poniżeni, zdeprecjonowani - przyznał. Jak dodał, nowego lekarza z wyższą pensją nikt nie mobbingował, wbrew różnym nieprawdziwym informacjom, a sam zainteresowany wystosował oświadczenie, że nic takiego nie miało miejsca: - Widzimy możliwość porozumienia, jeśli dyrekcja i Starostwo będzie przychylna naszym dążeniom - mówił Grzegorz Gliniewicz. 

Na pytanie o to, że Starostwo nie posiada pieniędzy na podwyżki, lekarz przyznał: - To będą musieli szukać kogoś innego i za wyższe pieniądze. 90 złotych to dzisiaj jest żadna stawka, tylko minimalna dla lekarza specjalisty. Dzisiaj za stawkę niższą niż 125 złotych nie znajdą. Aleksandra Lisowska dodała: - Nasza stawka 60 złotych jest najniższą w całym szpitalu. Niżej od nas nie zarabia nikt z lekarzy specjalistów. Pytani o reorganizację oddziału, która zdaniem Zarządu miałaby usprawnić pracę, ginekolodzy stwierdzili: - Zapraszamy pana starostę, niech tutaj zacznie pracować, to zobaczy - przyznała Aleksandra Lisowska, a Grzegorz Gliniewicz dodał: - Życzymy państwu starostom wszystkiego najlepszego. Niech po reorganizacji ten oddział pracuje tak, jak na dzień dzisiejszy. Jestem przekonany, że oddział zdecydowani straci na znaczeniu, bezpieczeństwie pracy i na ilości pacjentów. Zostanie on sprowadzony do bloku porodowego. Obecnie miesięcznie przez oddział przechodzi około 300 pacjentek.

Lekarze twierdzą, że nie chcą odejść od swoich postulatów i nadal będą żądać podwyżek. Co, jeśli ich nie dostaną? Grzegorz Gliniewicz odparł: - Polska jest duża. Zapotrzebowanie na ginekologów jest duże i za o wiele większe stawki, niż tutaj. Wszyscy jesteśmy gnieźnianami z urodzenia, wykształcenia, z miłości, ale nie możemy być pariasami. Każdy ma swoje układy i znajdziemy sobie miejsca pracy tak, by być zadowolonym. Nie odpowiedział jednak na pytanie, czy już szukają nowego zatrudnienia. Jeśli więc nie będzie porozumienia, od 1 grudnia br. oddział położniczy może nie mieć pełnego obłożenia w personelu lekarskim.

33 komentarzy

  • Link do komentarza IrenaTR poniedziałek, 18 listopada 2019 10:21 napisane przez IrenaTR

    Że też nasz powiat i szpital tak nie ma szczęścia do solidnych fachowców w dyrekcji... Mam porządnego solidnego szefa do którego załoga ma zaufanie - nie wyobrażam sobie pracy jak pracują lekarze w tym szpitalu...Po prostu męka... co rusz nowe porządki a już o ostatnim wypadku na 3 maja słynnym z mediów nie wspomnę ... wstyd władzo powiatowa wstyd. Myślę że w mieście też nie za dobrze się dzieje i to juz ostatnia kadencja kiedy rządzi tu platforma. Są nowe świeże pomysły i myślę że niedługo dadzą się poznać zmeczonemu społeczeństwu Gniezna.

  • Link do komentarza pacjent niedziela, 17 listopada 2019 11:47 napisane przez pacjent

    Ten szpital to jedno wielkie lekceważenie przepisów. Ale ten się śmieje, kto się śmieje ostatni.

  • Link do komentarza Dorota niedziela, 17 listopada 2019 00:31 napisane przez Dorota

    https://pomorska.pl/michal-ogrodowicz-mial-zostac-na-piec-lat-odszedl-po-roku/ar/6445702

    Co na to Gruszczynski ? Kto to widzial zatrudniac kogos takiego??

    Wyglada na to że ten czlowiek naprawde nie potrafi rzadzic szpitalem ani rozmawiac z ludzmi ??? Co bedzie z porodowka ?? Bedziemy musialy jezdzic po obcych szpitalach ??

  • Link do komentarza Marek niedziela, 10 listopada 2019 08:45 napisane przez Marek

    Ginekolog to nie kardiochirurg. Więc niech panowie nie przesadzają wymaganiami finansowymi. Dawniej porody odbierały przyuczone kobiety - akuszerki i dawały radę. Ginekolodzy zajmują się naprawdę tylko bardzo małą częścią ciała naszych pań. Ich wiedza niczym nie dorównuje wiedzy jaką muszą posiadać kardiochirurdzy czy ortopedzi, którzy przy swoich operacjach na chorych czasami muszą pracować jak.... drwale!

  • Link do komentarza Sylwia78 sobota, 09 listopada 2019 21:08 napisane przez Sylwia78

    do Em
    I za te nędzne warunki odpowiada kto? dyrekcja? starosta? Mają to gdzieś bo ich stać zeby sobie ich kobiety z ridziny rodziły w prywatnych szpitalach albo innych w dobrych warunkach . Nikt by nie chcial pracowac i byc zmuszonym do badania pacjętek i odpowiadania za ich zycie i zdrowie w takich warunkach . Ja bym nie chciala na pewno . I nie dziwie sie tym lekarzom ze sie buntują - praca starosty to bula z maslem w porownaniu do tych nerwów . Ja sama rodzilam we Wrzesni ze wzgledu na lepsze warunki lokalowe ( nie mialam ochoty lazec na sali gdzie wchodzą ludzie kto chce odwiedzajacy) a wolałabym tutaj bo opieka lepsza ..

  • Link do komentarza tomek sobota, 09 listopada 2019 21:04 napisane przez tomek

    jedni drugich warci

  • Link do komentarza Julian sobota, 09 listopada 2019 03:38 napisane przez Julian

    O rany. I dobrze. Niech spadają na drzewo. Nasze żony będą rodzić za 500+, kapusta lub bocian. Po co nam lekarze. Prezes i radny wszystko załatwią

  • Link do komentarza Milena sobota, 09 listopada 2019 00:08 napisane przez Milena

    Ja tam byłam zadowolona z tego szpitala i z ginekologów. Grosza nie dałam, opiekę fantastyczną miałam, nawet mi jedzenie smakowało. A ci, co narzekają, to by chcieli warunki 6*hotelu w szpitalu!

  • Link do komentarza Lola piątek, 08 listopada 2019 23:04 napisane przez Lola

    Jeszcze malo kasy mają? Gabinety prywatne,cesarki za pieniądze tez co niektorzy wykonują ,jestes niby w szpitalu,ale Cię nie ma..rozumiecie:)

  • Link do komentarza Em piątek, 08 listopada 2019 22:36 napisane przez Em

    Oddział ginekologii w Gnieźnie ma dobrych ginekologów, ale warunki lokalowe i sprzęt tragiczne. Bardzo utrudnia to starania o godne porody: przepełnione, duszne i zagrzybiałe sale, przestarzałe wyposażenie, na którym trudno np oszacować wagę dziecka, co grozi tym, że w przypadku zbyt dużego dziecka kwalifikującego do cięcia cesarskiego ocenia się jego wagę na jakiś kilogram mniej i kwalifikuje do porodu naturalnego i dopiero w trakcie akcji porodowej okazuje się, że "dziecko utknęło, bo jest za duże". Skrajnie niedoinwestowanie oddziału to realne zagrożenie dla życia i zdrowia kobiet i dzieci. Ginekolodzy muszą bardzo się napracować żeby nadrobić braki sprzętowe i lokalowe.

  • Link do komentarza moniapgn piątek, 08 listopada 2019 18:18 napisane przez moniapgn

    Wszystkie moje znajome rodziły już w Wągrowcu lub we Wrześni. To o czymś świadczy.

  • Link do komentarza ojciec sukcesu piątek, 08 listopada 2019 15:51 napisane przez ojciec sukcesu

    A jak się dogadają ( bo trafił swój na swoich) to czy to sukces będzie??

  • Link do komentarza Bobi piątek, 08 listopada 2019 10:12 napisane przez Bobi

    Aby uzdrowić sytuację należy zlikwidować darmową służbę zdrowia. Nawet w Stanach trzeba mieć ubezpieczenie. W Polsce osoba, która pracuje i płaci składki nie jest w stanie dostać się do lekarza po pracy, a osoby wiecznie bezrobotne lub pracujące na czarno korzystają na maxa.

  • Link do komentarza Yemplariusz czwartek, 07 listopada 2019 17:28 napisane przez Yemplariusz

    Po nowym roku wchodzi do zoz Gniezno p. Frąckowiak - będzie "uzdrawiał" sytuację

  • Link do komentarza Tina czwartek, 07 listopada 2019 11:04 napisane przez Tina

    Mialam dwa porody w Gnieznie. Jestem zadowolona. Nie rozumiem tej afery... co to jest 90 zł brutto dla lekarza na działalności pracującego w nocy , świątek piątek. Spróbujcie 11 listopada albo 25 grudnia zamowic wielkiego specjalistę od zepsutej pralki albo do zalanego mieszkania. Powodzenia. Jestescie typowymi zawistnymi wrednymi Polaczkami.

  • Link do komentarza Karola czwartek, 07 listopada 2019 11:03 napisane przez Karola

    w sumie to powinno się pozwolić paniom komentatorkom zakosztować samodzielnych usług lekarskich przypadkowych ginekologów, którzy niebawem się tu pewnie pojawią ... nie mając nic do stracenia u siebie...chętnie zobaczę ich miny...

  • Link do komentarza Julian czwartek, 07 listopada 2019 10:23 napisane przez Julian

    Władza się zmienia, i jak każda ma w d..... służbę zdrowia. A psioczącym na lekarzy gratuluję, jeśli mają zamiar rodzić w szpitalu gdzie leczyć będą studenci

  • Link do komentarza Statler czwartek, 07 listopada 2019 10:17 napisane przez Statler

    Szpital nie jest po to, by lekarze mieli pracę. To może zacznijmy od analizy? Jaka wartość kontraktu? Ile zabiegów dziennie, ile porodów? Jakie zabiegi? Zatrudnienie w obsadzie dyżurowa? Jakie obciążenie rzeczywistą pracą? Już dość z bajdurzeniem o znaczeniu oddziału. Nikt nie przeczy, że są miejsca, gdzie płacą więcej. Ale czy tam na wszystkich czekają? I jeszcze jedno. A cóż znaczy lekarz zabiegowy bez dostępu do sali operacyjnej? Porównywanie zaś ginekologa z anestezjologiem? Wystarczy spojrzeć do rocznika statystycznego - specjalizacje lekarskie.

  • Link do komentarza Pietruszka czwartek, 07 listopada 2019 10:12 napisane przez Pietruszka

    Czy leci z nami pilot ? !

  • Link do komentarza ewa czwartek, 07 listopada 2019 10:02 napisane przez ewa

    Niech odejdą ich wiedza i traktowanie pacjenta zasługuje tylko na 30 zł

startpoprz.12nast.koniec

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane