Tydzień temu informowaliśmy, że Prawo i Sprawiedliwość złożyło protest wyborczy do Sądu Najwyższego ws. wyników wyborów do Senatu w okręgu nr 92 (obejmującego powiat gnieźnieński, wrzesiński, słupecki, śremski i średzki). We wniosku zawarto konieczność ponownej oględzin kart wyborczych, porównanie ich z protokołami z poszczególnych komisji oraz ponowne przeliczenie głosów. Protest poparty był faktem, że w całym okręgu oddano ponad 3 tysiące głosów nieważnych. W tle pojawiała się jednak różnica między najważniejszymi kandydatami - wygranym senatorem-elektem Pawłem Arndtem (KO) i byłym senatorem Robertem Gawłem (PiS), wynosząca 1484 głosy.
Jak poinformowała w poniedziałek PKW, na ten dzień rozpatrywanych było 36 protestów wyborczych, złożonych przez PiS, KO i PSL. Zostały one skierowane do tej instytucji przez Sąd Najwyższy, który nakazał wydać opinię, na podstawie której będzie podejmował dalsze decyzje. Wśród wniosków był także ten, dotyczący wyborów do Senatu w okręgu nr 92. Został on negatywnie zaopiniowany przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Oznacza to niemal jednoznacznie, że weryfikacji kart i ponownego przeliczania głosów nie będzie.