Z uwagi na to, że nie jest to jedyna podobna opinia, jaka dotarła do nas w ostatnim czasie w tym temacie, zdecydowaliśmy się zamieścić treść przesłaną do nas przez rozżalonego gnieźnianina.
Witam,
chciałbym poruszyć temat dotyczących gnieźnieńskich taksówek. Otóż czasami z różnych względów jestem zmuszony do skorzystania z ich usług w godzinach wczesnorannych albo późno wieczornych. Jednak staje się to coraz bardziej niemożliwe z racji tego, że korporacje w tych godzinach nie pracują albo mają klienta za przeproszeniem gdzieś.
Dzwoniąc pod numer xxxxxxxxx można uzyskać informację że oni pracują tylko od 6:30 - 7:00 do 15:00 albo można w ogóle się nie dodzwonić trafiając na pocztę głosowa. Z numerem xxxxxxxxx jak już się człowiek połączy to w słuchawce głucha cisza, a Pani później oddzwania, że ktoś sobie żarty robi. W niedziele gdy kierowcy mają telefon przy sobie to wolą spać pod cmentarzem na Kłeckoskiej albo Witkowskiej zamiast odebrać - akurat kiedyś jednego udało mi się przyłapać.
Nie mówię o pozostałych korporacjach które są tak mało znane, że nie ma z nimi żadnego kontaktu albo wyjeżdżają dopiero o 8 - 9. Na postój taxi też nie ma numeru, żeby taksówkarz, który tam akurat podjechał i jest wolny, mógł odebrać i podjąć kurs. To jest śmieszne. Mamy w Gnieźnie około 150 taxi, a skorzystać z ich usług w godzinach o których piszę jest prawie niemożliwe. Widocznie tyle zarabiają, że już więcej nie muszą pracować i kolejni klienci nie są im potrzebni.
Numer telefonu do wiadomości redakcji.