Temat ten po pewnym czasie powrócił na terenie Gniezna - mowa o kontenerach na odzież używaną, które pojawiają się na różnych osiedlach miasta. Przypadek ul. Gajowej nie jest odosobniony, ale to właśnie tę kwestię poruszył pan Piotr w kontakcie z nami.
- Pojemnik jest pełen odzieży, wokół panuje bałagan. Na pojemniku nie ma podanego adresu właściciela. Według Straży Miejskiej nie wiadomo kto je postawił bo podobno w mieście stoją te pojemniki jeszcze w kilku miejscach - pisze gnieźnianin. Na miejscu zastać można blaszany kontener, wokół którego dosłownie walają się ubrania, obuwie i zabawki. Sprawa byłaby do wyjaśnienia gdyby nie fakt, że ten sam temat dzień wcześniej poruszono na posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej i Bezpieczeństwa Publicznego.
- Na kontenerze jest numer telefonu, wydzwaniałam pod ten numer pięć razy i pan ciągle odkładał, że proszę poczekać do czwartku, poniedziałku, następnego czwartku i nadal jest nieposprzątane - przekazała Marlena Hejna z Rady Osiedla "Dalki". Stanisław Dolaciński, jako przedstawiciel Powiatowego Zarządu Dróg przekazał iż podjęto starania o uzyskanie informacji o tym, kto ów kontener postawił przy drodze podlegającej powiatowemu zarządcy. Jak jednak dodał, jest to bardzo utrudnione, ale jednocześnie stwierdził iż postawiono go nielegalnie. Potwierdził to wiceprezydent Michał Powałowski: - Problem polega na tym iż bez pozwolenia są one ustawiane. Swojego czasu z Wydziałem Mienia walczyliśmy z tego typu kontenerami, które były ustawiane i ostatecznie myśmy sami je usunęli i wywieźli. Nikt się po nie nie zgłosił. Jak dodał, bałagan przy nich pojawia się z powodu przepełnienia, gdyż nie są one na bieżąco opróżniane.
Tymczasem jeszcze wczoraj na kontenerze przy ul. Gajowej pojawiła się informacja od Powiatowego Zarządu Dróg, na której można przeczytać iż w przypadku nieusunięcia go wraz z zalegającymi odpadami w ciągu 7 dni, zostanie on usunięty na koszt właściciela - czyli po 25 września.