środa, 11 września 2019 08:04

O krok od dramatu na przejeździe

 
O krok od dramatu na przejeździe zdjęcie nadesłane

Jeden z mieszkańców Gniezna przesłał do naszej redakcji zdjęcia ze zdarzenia, którego był świadkiem we wtorkowe, późne popołudnie na przejeździe kolejowym.

Sytuacja miała mieć miejsce 10 września przed godziną 18 na drodze między Gnieznem a Wierzbiczanami, na przejeździe kolejowym w kierunku Szczytnik Duchownych. 

Jak nam przekazał świadek, po dojechaniu w rejon przejazdu kolejowego zobaczył samochód marki Peugeot, którego kierująca znalazła się pomiędzy zamkniętymi półrogatkami a torami. Jak stwierdził, kobieta prawdopodobnie spanikowała i nie wiedziała co zrobić, dlatego próbowała wykręcić pojazdem tak, by stanąć w poprzek przejazdu lub z niego wyjechać tyłem: - Sytuacja przypominała to, co robił na nagraniu kierowca karetki w Puszczykowie, czyli zamiast jechać na wprost lub wycofać i taranować szlaban, to chciała chyba stanąć bokiem do torów albo wycofać bez jego uszkadzania - przekazał nam. Jak dalej dodał, kierująca i tak porysowała bok samochodu o opuszczony szlaban. Stało się to na chwilę przed tym, zanim nadjechał pociąg towarowy, zmierzający w kierunku Gniezna - właśnie po torze od strony, po której stał pojazd. 

To już nie pierwsza tego typu sytuacja, o której otrzymujemy informację w kontekście przejazdów kolejowych w rejonie Wierzbiczan i Szczytnik Duchownych. Intensyfikacja ruchu samochodowego na tych drogach w ostatnich latach (głównie z powodu rozrastających się na terenie gminy osiedli) sprawia, że tymi trasami porusza się coraz więcej kierowców, którzy bardzo często ignorują przepisy dotyczące skrzyżowań z torami kolejowymi. Osobną kwestią pozostaje odpowiedni najazd oraz widoczność, jaka jest w rejonie przejazdów.

16 komentarzy

  • Link do komentarza JJ piątek, 13 września 2019 19:01 napisane przez JJ

    Nie osadzalbym od razu kierowcy. Jezdzilem tamtędy codziennie do pracy i raz była sytuacja ze sygnały świetlne i szlabany zaczęły się zamykać jak pociąg już był w połowie na przejeździe. Dobrze ze kierowcy się rozgladali przed przejechaniem na otwartych rogatkach bo byłaby tragedia

  • Link do komentarza kierowca piątek, 13 września 2019 09:19 napisane przez kierowca

    Odebrać Prawo Jazdy i Bardzo wysoki mandat za głupotę.

  • Link do komentarza qwerty czwartek, 12 września 2019 22:26 napisane przez qwerty

    tam to akurat nic nowego taka sytuacja. Aż dziw, że nikt z tym nic nie robi

  • Link do komentarza Mama czwartek, 12 września 2019 13:11 napisane przez Mama

    Jestem mieszkanka i sama mialam taka sytuacje. Skoro zdarza sie to dosc często to moze ktos logicznie pomysli ze cos z tym przejazdem jest nie tak. Tam wlaczaja sie sygnaly świetlne razem z opuszczeniem szlabanow, co powinno nastapic pare sekund później umożliwiając tym zjechanie, a za nastepne kilka sekund jedzie pociag. Ja akurat zdążyłam wsteczny wrzucic. Wszystko dlatego, ze zatrzymałam sie, by upewnić sie czy nic nie jedzie, a szlabany od razu w dół i mialam 2 sekundy na reakcje. Poza tym nie zawsze opuszczaja sie tez jak jedzie pociąg. Czy musi dojsc do tragedii by ktos łaskawie się tym zajął?!!

  • Link do komentarza Na drodze muszę myśleć za kogoś... czwartek, 12 września 2019 11:38 napisane przez Na drodze muszę myśleć za kogoś...

    Głupota ludzka nie ma granic :/ z drugiej strony o jedenego idiotę drogowego mniej :) zgadzam się również z tym że prawo jazdy powinno być zabrane dożywotnio. Poruszam się tamtą droga bardzo regularnie niestety takich pacjentów jest więcej ;] "dzielni kierowcy", aby pokazać jacy to są cool wjeżdżają na tory jak jeszcze rogatki się do końca nie podniosły i sygnalizacja się nie wyłączyła :)

  • Link do komentarza Karina czwartek, 12 września 2019 00:08 napisane przez Karina

    Zrobił zdjęcia i dobrze. A co, może miał ciągnąć za tylni zderzak, by ją oderwać od torów? Ludzie, opamiętajcie się, ona mogła zginąć i jej ewentualny ratownik także. jak ktoś głupi, to trudno, ginie na własne życzenie.

  • Link do komentarza zniesmaczony środa, 11 września 2019 22:08 napisane przez zniesmaczony

    zamiast wycofać mogła jechać do przodu bo tam szlaban jest na pół jezdni... jak tak nie myślące osoby zdobyły prawko? odebrać prawko i 3 pokoleniom w przód zabronić kierowania pojazdami.

  • Link do komentarza Osa środa, 11 września 2019 18:47 napisane przez Osa

    Ile jeszcze razy to się wydarzy...... ludzie!!!macie jedno życie !!!!

  • Link do komentarza bobhaus środa, 11 września 2019 16:52 napisane przez bobhaus

    Zabrać Prawo Jazdy na rok. I ponowny egzamin po roku.Stworzyła zagrożenie w ruchu lądowym . Rogatki były zamknięte.

  • Link do komentarza jasiu środa, 11 września 2019 14:30 napisane przez jasiu

    Na ludzką głupotę niestety nie ma lekarstwa.

  • Link do komentarza Wkurzony środa, 11 września 2019 09:48 napisane przez Wkurzony

    Co za idiota robi zdjecia zamiast pomóc kobiecie wysiąść z auta i staranowac jej autem rogatki , paparzzi brawo za odwge

  • Link do komentarza kierowca środa, 11 września 2019 09:45 napisane przez kierowca

    Nie wierzę w to co widzę. Ludzie to są jednak młoty. Przecież tam są półrogatki, które spokojnie można objechać bokiem jadąc do przodu jak już odwalimy takie coś że wjedziemy na czerwonym na przejazd i nas "zamknie"

  • Link do komentarza Jolek środa, 11 września 2019 09:31 napisane przez Jolek

    A ten "fotograf" powinien w pierwszej kolejnosci pomóc a nie robić zdjęcia. Brawa dla pani i fotografa.

  • Link do komentarza ggggg środa, 11 września 2019 09:21 napisane przez ggggg

    Ludzie ruszcie głowami!!!!! Skoro rogatki zamknięte to chyba normalne, że nie można się tam ładować!!!! A ta Pani o ile się nie mylę ma fotelik dziecięcy na tylnym siedzeniu, więc zapewne jest matką... Więcej pomyślunku!!!!!

  • Link do komentarza kierowca środa, 11 września 2019 08:50 napisane przez kierowca

    Czy baba nie widziała czerwonych świateł? Czy nie zatrzymała się zgodnie z przepisami, by sprawdzic naocznie, czy nie widać nadjezdzajacego pociągu?

  • Link do komentarza Mieszkaniec środa, 11 września 2019 08:42 napisane przez Mieszkaniec

    Podbiec do kierowcy, odpiąć pasy i uciekać. Drugie rozwiązanie, to które powinien zrobić już sam kierowca wczesniej, to jedynka i gaz do dechy przez rogatki lub wsteczny ~zależnie od tego, po którym torze i z której strony jedzie pociąg.

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane