W listopadzie ubiegłego roku informowaliśmy o pierwszych uszkodzeniach, jakie zostały odnotowane na wciąż jeszcze powstającym Trakcie Królewskim, który ma stanowić nową atrakcję turystyczną Gniezna. Wówczas prezentowaliśmy pierwsze ślady działalności mieszkańców, którzy za nic mają rzeźby, ustawione na trasie - uszkodzony był królik powstaniec wielkopolski (wygięta broń), królik medyk (urwana laska), makieta katedry (wygięte czubki wież), a także królik degustator z uszkodzonym dnem kieliszka. Ten ostatni ostatecznie został także urwany. Dodajmy iż wówczas też informowaliśmy o zielonym nalocie na królikach, który pojawiał się na rzeźbach tylko w miejscach, gdzie... psy wyprowadzane przez właścicieli oddawały mocz (zobacz więcej).
Uszkodzenia rzeźb zostały zgłoszone do ubezpieczycieli i wszystkie miały zostać naprawione przez odlewnię w przypadku królika degustatora i medyka, a tymczasem w ostatnich dniach uszkodzono kolejnego. Tym razem celem wandali był królik hokeista, stojący w Parku Miejskim. Nieznani sprawcy urwali postaci pokaźny fragment ucha, powodując nieodwracalne uszkodzenie, które także będzie teraz wymagało naprawy - oczywiście na koszt podatników.
- Jeszcze raz apeluję – jeśli widzicie cokolwiek takiego, zgłaszajcie proszę sprawę na Straż Miejską lub Policję. A jeśli widzieliście kogoś majstrującego przy tym konkretnym króliku, także proszę o kontakt ze strażą lub urzędem - zaapelował prezydent Tomasz Budasz, który umieścił zdjęcie uszkodzonej rzeźby na swoim profilu.