Po wczorajszym wypadku, do którego doszło chwilę po godzinie 12:30 na drodze krajowej nr 15, trasa była zablokowana przez 14 godzin. Udrożnienie miejsca wypadku zajęło służbom do około 5:00 rano, gdyż trzeba było korzystać z pomocy specjalistycznych dźwigów.
Tymczasem Policja dokonała wstępnych ustaleń, jak wyglądał przebieg zdarzenia. Jak informuje komenda, kierujący samochodem osobowym marki Hyundai, 62-letni mieszkaniec Trzemeszna, jadąc od strony Trzemeszna w kierunku Gniezna z nieustalonych przyczyn zderzył się z kierującym zestawem pojazdów Volvo kierowanym przez 54-letniego obywatela Ukrainy, jadącego z przeciwnego kierunku.
W wyniku zderzenia kierujący Hyundai uderzył w metalową barierę ochronną i zjechał do przydrożnego rowu. Natomiast w wyniku zderzenia kierujący Volvo zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z ciężarówką marki Man wraz z przyczepą, która jechała od strony Trzemeszna w kierunku Gniezna. Po zderzeniu samochód ciężarowy oraz ciągnik siodłowy zatrzymały się na skarpie drogi, po czym kabina pojazdu Volvo oraz przednia część naczepy ciężarowej Feldbinder uległy spaleniu.
Wszyscy kierujący pojazdami trafili do szpitali - w sumie trzy osoby. Najpoważniejsze obrażenia odniósł kierowca Mana, którego zabrał śmigłowiec LPR. Jak ustalili funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego wszyscy uczestnicy byli trzeźwi. Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności i przyczyny tego wypadku.
źródło: KPP Gniezno