"Jesteśmy w zjednoczonej Europie" - takie hasło widniało na głazie, zlokalizowanym przy mapie Europy, ułożonej z tysięcy kamieni w 2003 roku. Wówczas to, wiosną, uczniowie gnieźnieńskich szkół przynosili do swoich placówek kamienie, które były następnie zanoszone we wspomniane miejsce i układane w ramach projektu realizowanego przez Urząd Miejski. Zwieńczeniem budowy tej instalacji, pomalowanej następnie na niebiesko (kraje zjednoczonej Unii), było dodanie żółtego kamienia symbolizującego Gniezno przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, co miało miejsce w czerwcu 2003 roku.
Minęło 16 lat, a przez ten czas różne były koleje losu mapy. Aby potrzymać efekt trwałości, była ona utrzymywana - koszono trawę, wyrywano chwasty, malowano wyblakłe kolory. Czas i pogoda jednak są nieubłagane i mimo to, po tych kilkudziesięciu latach pojawiało się pytanie, na ile jest to wciąż opłacalne. W maju br. zwróciliśmy uwagę - po liście od Czytelnika - jak wygląda to miejsce, które znajduje się przy jednej z głównych dróg przejazdowych przez Gniezno. Była mowa o chwastach, które niczym dżungla wyrosły spomiędzy kamieni i pokryły cały kontynent.
Już dobre dwa-trzy lata temu ze strony urzędników padły hasła o końcu trwałości tego projektu i możliwości jego rozbiórki, jednak najwyraźniej temat musiał nabrać "mocy prawnej". Tak się stało w ostatnich dniach - mapa zniknęła, a wraz z nim głaz, maszty i kostka brukowa.
Pomysłodawcy i twórcy projektu mapy na tle ukończonej pracy - czerwiec 2003 r. Źródło: Urząd Miejski
Mapa w maju 2019 roku
Miejsce po mapie obecnie (sierpień 2019 r.)