Do naszej redakcji przesłany został link do kanału producenta filmów krótkometrażowych Design Generation, który tworzył kilka lat temu cykl krótkich filmów kręconych w konwencji spotów reklamowych. Wśród materiałów tam zamieszczonych znajduje się jeden, w którym grał wyłoniony kilka dni temu nowy dyrektor gnieźnieńskiego Ekonomika Łukasz Muciok. Swoją funkcję ma objąć od września br. Wcześniej był nauczycielem w tej placówce, a przy okazji angażował się w różne działania kulturowe tej placówki. Zdaniem osób, które nam przekazały link do tej raczej mało znanej produkcji, nagranie przedstawia jego osobę w dość obscenicznej sytuacji.
W filmie widzimy dwóch znajomych oglądających mecz piłki nożnej, w trakcie którego, po strzeleniu bramki, wpadają w przesadną "euforię" - pełen materiał można obejrzeć poniżej (Łukasz Muciok występuje w białym podkoszulku).
Choć film co prawda został zamieszczony w sieci w 2012 roku, do tej pory raczej nie był powszechnie znany. Ponieważ jednak z naszą redakcją skontaktowały się już trzy osoby, które podesłały link informując iż "wędruje" on po sieci wśród gnieźnian, spotykając się z różnym odbiorem, postanowiliśmy sprawę wyjaśnić u samego zainteresowanego.
Jak nam przekazał Łukasz Muciok: - Od wielu lat gram w teatrze i biorę udział w różnych projektach artystycznych. Nie jest tajemnicą, że zarówno teatr alternatywny jak i inne sztuki wizualne wykorzystują nowoczesne formy dotarcia do odbiorcy, jednocześnie szokując i dając do myślenia. Formy wideo, w których brałem udział, oprócz komercyjnego miały też wymiar artystyczny i społeczny. Projekt Design-Generation był artystyczną formą odpowiedzi na różne problemy społeczne. Akurat epizod, w którym brałem udział, wpisywał się w społeczny problem tzw. "wdów piłkarskich", które w czasie mistrzostw w piłce nożnej (EURO 2012), pozostawały porzucone przez mężczyzn i film miał na celu zwrócenie uwagi na ten problem (imponderabiliów mężczyznom tylko do pełni szczęścia zabrakło, stąd szokująca forma) - twierdzi Łukasz Muciok, wyjaśniając tym samym całą kwestię swojego udziału w filmie, dodając również: - Tego typu sztuki nie powinno się zresztą tłumaczyć, gdyż każdy interpretuje jak chce. Przy tej okazji zainteresowany przesłał też linki do niektórych innych filmów tego producenta, a także spektakli, w których brał udział: Procesy - szatnia, Burak w kebabie, Sauna.
W tej sprawie skierowaliśmy też zapytanie do Starostwa Powiatowego w celu uzyskania komentarza w sprawie ww. filmu, jednak do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.