List do redakcji dotarł w środowe popołudnie wraz z załączonym filmem. Całość poniżej prezentujemy:
Mieszkam w zasobach Gnieźnieńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na os. Orła Białego. Jak wiadomo, od długiego czasu panuje susza - także w naszym regionie. Trawniki na terenie GSM są wysuszone. Tymczasem dzisiaj od rana na osiedlach panuje hałas od... kosiarek! Jaki sens ma "koszenie" wysuszonego trawnika? Kosiarki tylko hałasują i podnoszą tumany kurzu - nic więcej! Trawniki po "koszeniu" wyglądają tak samo... i marnie. Rozmawiałem z jednym z pracowników GSM, który również nie widzi sensu w tych pracach, ale podobno taka była decyzja zarządu GSM. Byłoby to może śmieszne, gdyby nie hałas, wypalane niepotrzebnie paliwo i koszty wykonania nikomu niepotrzebnej pracy. Ile pieniędzy - z kieszeni swoich Spółdzielców - w ten sposób marnotrawi GSM?
Warto przy tym zwrócić uwagę na to, że koszenia wykonywane są bardzo często - ostatnio bodajże w czerwcu, wcześniej w maju lub pod koniec kwietnia. Tymczasem odchodzi się obecnie od takich praktyk, kierując się dobrem środowiska naturalnego. Koszernie m.in. osłabia trawę - więc ma wpływ także na jej łatwe usychanie. Ponadto kosiarki powodują uciążliwy hałas. GSM przyzwyczaiła nas niestety do absurdalnych działań - starczy przypomnieć "ogławianie" drzew przed kilkoma laty, czym je skutecznie oszpecono na wiele, wiele lat i co jest szkodliwe dla środowiska i kondycji drzew.
Imię i nazwisko autora do wiadomości redakcji