Wszystko to za sprawą sytuacji, których w ostatnim czasie niejednokrotnie byli świadkami nie tylko kierowcy przewoźnika, ale także sami pasażerowie. Hulajnogi, które od niedawna ponownie przeżywają prawdziwy boom na ulicach polskich miast, są szczególnie wykorzystywane przez najmłodszych. To właśnie niefrasobliwość i lekkomyślność tych użytkowników podczas podróży autobusami MPK Gniezno sprawiła, że zdecydowano się wprowadzić zakaz przewożenia tego typu pojazdów.
Na profilu Oczami kierowcy Autobusu, który prowadzony jest przez pracowników niektórych przewoźników komunikacji publicznej, jeden z mieszkańców opisał taką sytuację: Ostatnio jechało ze mną 5 małolatów. Każdy z hulajnogą. Usiedli, kręcili tymi hulajnogami i trzaskali. Zwróciłem im uwagę, że albo się uspokoją albo wypad. Cisza była od tego momentu. Jak udało się nam ustalić, nie są jednak odosobnione przypadki, a zdarzały się już sytuacje, kiedy np. źle trzymana i rozbujana hulajnoga uderzyła boleśnie innego pasażera w nogę.
W związku z tymi zdarzeniami zadecydowano o wprowadzeniu zakazu, powołując się na §19 Regulaminu przewozów, dotyczącego "przedmiotów, które mogą wyrządzić szkodę innym podróżnym przez uszkodzenie lub zabrudzenie ich ciała lub odzieży". Ponadto §13 pkt. m) zabrania "przebywania w pojeździe na łyżworolkach, wrotkach lub podobnych urządzeniach". W przypadku osób, które zachowują się niezgodnie z przepisami regulaminu, kierowca może ich nie wpuścić do pojazdu. W sytuacji ujawnienia takiego zachowania już wewnątrz autobusu, może wyprosić te osoby, a w ostateczności wezwać odpowiednie ku temu organy porządkowe.
O wprowadzeniu zakazu informują naklejki, umieszczone przy wejściach do pojazdu - widnieją na nich nie tylko hulajnoga czy rower, ale także rolki (wrotki) czy deskorolki. Te pierwsze można przewozić, jeśli nie ma się ich na nogach, ale są odpowiednio zabezpieczone np. w siatce lub plecaku.