Sytuacja miała miejsce w miniony piątek 24 maja. Najpierw rano, po godzinie 7.00 na ul. Tumskiej strażnicy miejscy ujawnili leżącego na chodniku w stanie nietrzeźwym 36-letniego mieszkańca Gniezna. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę na badania. Po udzieleniu pomocy medycznej został zwolniony.
Wieczorem patrol ujawnił tego samego mężczyznę w samochodzie zaparkowanym na ul. św. Wojciecha, który przygotowywał się do jazdy. Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że znajdował się wyraźnie pod wpływem alkoholu. Zabrano mu kluczyki od pojazdu uniemożliwiając jakąkolwiek dalszą jazdę.
Straż Miejska wszczęła postępowanie za tzw. nieobyczajny wybryk, za który przed sądem grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna do 1500 zł albo nagana.