czwartek, 16 maja 2019 13:43

Rozbierają fragment przemysłowej historii Gniezna

 
Rozbierają fragment przemysłowej historii Gniezna fot. Rafał Wichniewicz

W czwartkowe przedpołudnie rozpoczęła się rozbiórka jeszcze innego budynku, o którego istnieniu większość gnieźnian prawdopodobnie nie wiedziała.

Mowa o oficynie z muru pruskiego, zlokalizowanej na podwórzu kamienicy u zbiegu ul. Chrobrego i Rzeźnickiej. Obiekt zbudowany jest z konstrukcji drewnianej i uzupełnianej cegłami, dzięki czemu zyskuje ona charakterystyczny wygląd. Tego typu budowle, dawniej bardzo powszechne, na terenie Grodu Lecha zachowały się już w niewielu miejscach. Oficyna przy ul. Rzeźnickiej od lat była już w fatalnym stanie technicznym, stąd też decyzja o jej rozbiórce.

Obiekt był świadkiem rozwoju przemysłowego Gniezna na przełomie XIX i XX wieku, kiedy to istniejący tu zakład produkcji mydła z rąk innego kupca wykupił R. Zwierzyński. Rozwinął on produkcję tak, że wkrótce w gmachu u zbiegu ul. Rzeźnickiej i Chrobrego powstała fabryka z prawdziwego zdarzenia. Produkty tej firmy konkurowały z powodzeniem z największymi przedsiębiorstwami niemieckimi i to zarówno w okresie zaborów, jak i w odrodzonej Polsce. Zakład działał prężnie do końca lat 20., kiedy to na skutek zarówno problemów finansowych zakładu, jak i kryzysu gospodarczego, upadł. Jedynym śladem po jego działalności pozostał wspomniany budynek (dziś już kamienica mieszkalna), a także szczególnie charakterystyczna oficyna z pruskiego muru.

Roboty rozbiórkowe rozpoczęły się 16 maja i obejmować będą całą konstrukcję oficyny z pruskiego muru, a następnie uporządkowanie terenu, naprawa pozostałych części kamienicy oraz ułożenie nowej nawierzchni podwórka. Całkowity koszt prac wynieść ma 232 tys. zł.

6 komentarzy

  • Link do komentarza mieszkaniec sobota, 18 maja 2019 05:13 napisane przez mieszkaniec

    W Gnieznie ostatnio to jest moda na burzenie a moze Panowie rzadzacy dokonczcie to co zaczeliscie. Chodzi mi o budynek estede ktory od kilku miesiecy stoi niedokonczony czyzby kolejna wasza wpadka budowlana. Cidziennie tamtedy przejezdzam i nic sie nie dzieje. A co z wielka inwestycja dewelopera przy ulicy Roosevelta.Budynek w tej chwili jest placem zabaw mlodziezy brak okien obalajacy sie płot moze dokonczcie jedno a zaczynajcie drugie. A tu kiedys czytałem o planowanym remoncie MOKu tez stanie w polowie remont. ?

  • Link do komentarza kuba piątek, 17 maja 2019 11:13 napisane przez kuba

    W Poznaniu dbają o takie budynki ze ścianami ryglowymi. Są one prawdziwymi wizytówkami ulic, na których stoją. Choćby budynek Spar- und Bauverein przy ul. Wierzbięcice 20, budynek przy ul. Przemysłowej 70, czy też budynek przy ul. Dąbrowskiego 42. Szkoda, że w Gnieźnie nikt nie zabezpieczył takich budynków, ponieważ są one jakże charakterystycznym symbolem pruskiego okresu historii także i naszego miasta.

  • Link do komentarza czytelnik czwartek, 16 maja 2019 22:54 napisane przez czytelnik

    Podobny zabytkowy budynek z muru pruskiego stoi od podwórka na ul. Grzybowo chyba 38 i tylko patrzeć, jak runie. A szkoda, bo to ładne i historyczne! A temu, co się podpisuje :"koń by się uśmiał" powiadam, że cena za robotę nie obejmuje tego, ilu pracowników pracuje i jak długo to robią. Koszt jest za całokształt zleconej pracy, więc niech się nie martwi, że coś dodatkowego do faktury dopiszą.

  • Link do komentarza avalon czwartek, 16 maja 2019 20:25 napisane przez avalon

    Bardzo podobny, jedno piętro wyższy budynek stał w podwórzu pod adresem Dąbrówki 25. Najlepiej był widoczny z podwórza domu przy Chrobrego 4.
    Z Dąbrówki praktycznie nie było go widać, jednak optycznie "zamykał" podwórze sąsiedniej kamienicy na Chrobrego.

    Budynek nie był użytkowany przynajmniej od połowy lat 80-tych XX wieku, później przebywali w nim bezdomni. W 1994 roku wybuchł w nim pożar, kilkanaście jednostek straży gasiło go przez całą noc z pojazdów stojących na Chrobrego i Dąbrówki. Spalona ruina z tzw. muru pruskiego straszyła jeszcze przez prawie rok, mury zaczęły pękać a budynek odchylać od pionu. Został rozebrany w 1995 lub jeszcze w 1994 roku. Do dzisiaj przetrwał parter tego budynku który chyba jest jakość wykorzystywany po dobudowaniu płaskiego dachu.

  • Link do komentarza Koń by sie usmiał. czwartek, 16 maja 2019 14:51 napisane przez Koń by sie usmiał.

    Piękne zdjęcia z dachu sąsiedniego budynku. SZACUN ! Jak na każdej budowie czy rozbiórce. Jeden pracuje a sześciu patrzy. Kosztorys oczywiście zostanie przygotowany przez właściciela firmy za siedmiu "pracujących" robotników, razy .... roboczogodzin. Razem 30 000 złotych.

  • Link do komentarza EagleEye czwartek, 16 maja 2019 14:49 napisane przez EagleEye

    Ja mam jeszcze propozycje dla UM i SP które zarządzają częścią ulic w mieście aby zdjąć z nich asfalt do bruku i zostawić bruk na ulicach bo może będzie mniej dziur w ulicach zarządzanych przez oba samorządy a do tego zostanie zachowany historyczny wygląd miasta

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane