W środowe popołudnie, na Mszę świętą do kościoła św. Trójcy przybyli wszyscy ci, którzy zechcieli pomodlić się i oddać hołd ofiarom katastrofy sprzed dziewięciu lat.
W trakcie nabożeństwa sprawowanego w intencji tych, którzy zginęli w kwietniu 2010 roku, kazanie do zgromadzonych w świątyni wygłosił kapelan wojskowy, ks. kpt. Maciej Drabik: - Gdy dziś, w 9. rocznicę tamtego nieszczęścia nawiedzamy groby naszych bliskich, by się pomodlić i złożyć kwiaty, zapalić znicze przy tablicach pamięci, jedynym źródłem nadziei jest ten, który powiedział o sobie "Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca, jak tylko przeze mnie". Ufamy, że wszyscy, którzy nie żyli dla siebie, ale służyli Polsce, także nie umarli dla siebie. Owocem ofiary ich życia jest to, że prawda o Katyniu przebiła się do świadomości współczesnego świata na skalę niespotykaną do tej pory - mówił.
Po mszy, wszyscy udali się pod tablicę, ufundowaną cztery lata temu przez mieszkańców Gniezna. - Wspominamy dziś tamten tragiczny dzień, pamiętając o ofiarach tego tragicznego lotu, ale wspominamy także polskich patriotów, którzy służąc ojczyźnie, oddali swoje życie. Trzeba podkreślić, że oni wszyscy, zarówno pierwsi, jak i drudzy, służyli Polsce w najlepszym tego słowa znaczeniu i w tej właśnie służbie oddali swoje życie - mówiła Maria Wichniewicz z Klubu Gazety Polskiej. Następnie przybyłe delegacje złożyły kwiaty i znicze pod tablicą, a skromną uroczystość zakończyła modlitwa za zmarłych.