Kwoty obejmujące gospodarkę odpadami w Gminie Gniezno nie były zmieniane od prawie trzech lat (ostatnio w lutym 2016 r.). Teraz jednak mieszkańców czeka znacząca podwyżka i to zarówno za śmieci segregowane, jak i niesegregowane.
Zgodnie z założeniami projektu uchwały, opłata za śmieci segregowane z 10 złotych wzrośnie do 14 złotych (a więc o 40%), a stawki za odpady niesegregowane z 19 zł do 27 zł (około 42%). Podwyżka obejmie też stawki opłaty miesięcznej na nieruchomościach niezamieszkałych.
Powody zwiększenia cen są praktycznie takie same, jak niedawno podczas podejmowania tej samej uchwały przez Radę Miasta Gniezna. Całkowity roczny koszt funkcjonowania systemu w Gminie Gniezno w ubiegłym roku wyniósł 2 mln 54 tys. złotych, podczas gdy wpływy z opłat w omawianym roku osiągnęły 1 mln 663 tys. złotych. W postępowaniu przetargowym na obsługę systemu gospodarowania odpadami na ten rok, jedyna firma - Urbis - która zgłosiła się do postępowania, zaoferowała wykonanie zadania za kwotę 2 mln 165 tys. złotych, podczas gdy przewidywane wpływy są obecnie na poziomie tym samym, co w ubiegłym roku. Oznacza to konieczność dołożenia brakujących około 542 tys. złotych z budżetu gminy. Niestety, podobnie jak w przypadku Miasta Gniezna, Regionalna Izba Obrachunkowa skierowała pismo, w którym wskazuje iż gmina nie może tak postępować i musi doprowadzić do zrównoważenia kosztów.
Sprawa ta stała się przedmiotem obrad środowej komisji budżetowo-gospodarczej, na której goszczono Edmunda Młodzikowskiego, prezesa spółki Urbis. W trakcie posiedzenia wskazał on na problemy, z którymi firma boryka się w obecnie wciąż zmieniających się regulacjach, dotyczących gospodarki odpadami, w czym nie pomagają także mieszkańcy. Okazuje się bowiem, że poziom selekcji w odpadach segregowanych jest bardzo niski, a tymczasem zbliżają się terminy, do których należy osiągnąć odpowiedni poziom narzucony przepisami unijnymi. Co więcej, przerób odpadów jest na znacznie wyższym poziomie, niż pierwotnie zakładano - Zakład Zagospodarowania Odpadami przygotowywany był na 56 tys. ton, a obecne trafia tam ponad 80 tys. ton. Dodatkowo wzrasta tzw. opłata marszałkowska z 170 na 270 zł, a która może wzrosnąć także w przyszłości.
Co jednak ciekawe, Gmina Gniezno nie ma większych problemów ze ściągalnością opłat od mieszkańców, a brak osób deklarujących odbiór odpadów również nie jest wysoki. Ten problem jest wielokrotnie podnoszony w samym mieście, gdzie zagęszczenie jest znacznie większe. Propozycja podwyżek i to na takim poziomie nie spodobała się części działaczy, ale ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą na najbliższym posiedzeniu Rady Gminy, zaplanowanym na ostatnią środę marca.