Informację taką podano na ostatnim posiedzeniu Komisji Promocji, Kultury i Turystyki w trakcie omawiania planów imprez, realizowanych przez instytucje muzealne działające na terenie Gniezna.
Jak wiadomo, gnieźnieńskie zloty motocyklowe zarówno na otwarcie, jak i zamknięcie sezonu, od lat przyciągały do Grodu Lecha tysiące miłośników tych maszyn. To jednak spędzało sen z powiek pozostałym mieszkańcom Gniezna, bo choć kawalkady ulicami miasta oraz na drogach powiatu wzbudzały spore zainteresowanie wielu osób, to jednak powodowały także utrudnienia w ruchu, momentami paraliżujące całe miasto. Za każdym razem w komentarzach pojawiały się skrajne komentarze zwolenników, jak i przeciwników tej imprezy.
- W tym roku zrezygnowaliśmy z rynku. Przy nie wiem jak dużych zasobach, nie jesteśmy w stanie zrobić przepustowości głównej arterii, jaką jest ul. Dąbrówki i Warszawska, a w razie gdyby coś się stało, to karetka i straż pożarna nie jest w stanie się przedostać - przekazał Sławomir Gronek z ClassiC Veteran Motorcycle Club Poland, które to stowarzyszenie prowadzi Muzeum Zabytków Kultury Technicznej: - W tym roku zrobimy otwarcie już tylko i wyłącznie na zapleczu naszego muzeum, a więc na terenie jednostki. Liczymy, że goście i tak przyjadą do Gniezna. Tegoroczna impreza odbędzie się w niedzielę 14 kwietnia o godzinie 12:00 na zielonym zapleczu ww. muzeum, zlokalizowanego na terenie byłej jednostki wojskowej przy ul. Wrzesińskiej.
Gnieźnieńskie otwarcia oraz zamknięcia sezonu są jedną z największych tego typu imprez w kraju. Nawet większe miasta, które organizują podobne zloty, nie przyciągają tylu motocyklistów, ilu się pojawia w Pierwszej Stolicy Polski. Nie wiadomo, jak zmiana formuły wpłynie na zainteresowanie tegorocznym otwarciem, ale licząc się z popularnością poprzednich edycji, spodziewać się można tłumów nie tylko z Gniezna i okolic, ale także z kilku ościennych województw.