W minionym tygodniu opublikowaliśmy listę kandydatów, którzy zakwalifikowali się do konkursu na stanowisko dyrektora gnieźnieńskiego szpitala. Spośród ośmiu zainteresowanych, siedmiu spełniło przedstawione wymagania, a wśród nich są nazwiska mniej lub bardziej znane mieszkańcom Grodu Lecha. Nieoficjalnie mówi się iż obecnie pełniący obowiązki dyrektora Szpitala Pomnik Chrztu Polski Michał Ogrodowicz ma największe szanse na objęcie tej funkcji, ale na oficjalną decyzję Zarządu Powiatu Gnieźnieńskiego w tej sprawie, trzeba jeszcze poczekać.
Tymczasem kilka dni temu do szpitala powrócił były zastępca dyrektora ds. lecznictwa, który został zwolniony na początku poprzedniej kadencji: - Od 6 marca pełniącym zastępcą dyrektora ds. lecznictwa jest pan Mateusz Hen. Z panem Jackiem Bembnistą rozstanie nastąpiło na zasadzie porozumienia stron. Nie było żadnego konfliktu, a pan Bembnista podjął się tego zadania dlatego, że wiedział iż szpital jest w sytuacji bez dyrektora głównego i medycznego i na samym początku zapowiadał iż zostanie nim na czas wyboru innej osoby. W tej chwili powrócił do leczenia w gnieźnieńskiej chirurgii - przekazała wicestarosta Anna Jung.
Jak dodał starosta Piotr Gruszczyński, wraz z ze zmianami kadrowymi w szpitalu, zmieniła się także polityka wynagrodzeń: - Dzisiejsza dyrekcja pracuje za wynagrodzenia prawie o połowę mniejsze niż dyrekcja poprzedniego Zarządu, która w sposób niechlubny, wręcz skandaliczny, opuściła ten szpital. To jest nasza decyzja i ona została zaakceptowana przez strony. Jeśli dyrekcja wykaże się wynikami, których oczekujemy - rozbudowa szpitala czy rozwiązania, które będą dla nas satysfakcjonujące, to możemy do tego wynagrodzenia zrobić korektę. Dziś takich przesłanek nie widzimy - mówił starosta, nadmieniając iż jest to podyktowane "troską o stan szpitala": - Uznaliśmy, że jeśli komuś to wynagrodzenie nie odpowiada, to nie musi tam pracować.