W ubiegłym tygodniu jeden z mieszkańców powiadomił nas o sytuacji, jaka miała miejsce w trakcie popołudniowego kursu linii nr 17 na ul. Witkowskiej: - Do autobusu wsiadła kobieta tylnymi drzwiami i podjęła od razu kontrolę biletów i to wyłącznie sama. Ta sytuacja powtarza się już po raz kolejny, że kontroler sam sprawdza bilety bez drugiej osoby. Regulamin MPK mówi, że kontrolę biletów można podjąć w składzie dwóch osób - poinformował nas pan Piotr. Jak się okazało, sytuację tę potwierdzili inni podróżni, korzystający z MPK w ostatnim czasie.
Jak mówi regulamin przewozów MPK dotyczący sprawdzania biletów przez osoby posiadające odpowiednie legitymacje: "Kontrola powinna być prowadzona w zespołach przynajmniej dwuosobowych, z wyjątkiem kierującego pojazdem. Dopuszczalne jest, aby w zespole dwuosobowym jeden z kontrolerów posiadał status osoby przyuczającej się do prowadzenia kontroli biletów (ucznia)".
O sprawę zapytaliśmy obecnego prezesa MPK Wojciecha Gulczyńskiego, który przekazał nam iż kontrolami biletów w autobusach zajmuje się firma zewnętrzna. Jak poinformował, w tej sprawie zostanie przeprowadzona rozmowa z wykonawcą usługi w celu wypełniania przepisu zawartego w regulaminie.