Wydatki na poziomie 320 milionów złotych przy dochodach w wysokości 304 milionów złotych, z czego na inwestycje rozpoczęte lub zaplanowane przeznaczone zostanie ponad 54,7 mln złotych. Tak ogólnie kształtuje się poziom finansowy budżetu na 2019 rok, którego szczegóły radni poznawali w trakcie posiedzeń komisji, jakie odbyły się na początku miesiąca. Tymczasem 19 grudnia projekt został poddany pod ostateczne głosowanie, które poprzedziły poszczególne wystąpienia.
Ogólny poziom finansowy i opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej przedstawiła skarbnik Ewa Gawrych, po czym bardziej szczegółowo projekt budżetu zaprezentował prezydent Tomasz Budasz: - Ten budżet nazwałem "budżetem stabilnej kontynuacji". Dlatego, że jest to budżet, który w dużej mierze realizuje zadania, wytyczone w latach 2017-2018, ale z drugiej strony to także budżet wykonany przeze mnie i moich współpracowników, jako kontynuacja naszych wcześniejszych dokonań. To stabilność, dlatego, że tu nie ma żadnych zagrożeń finansowych, co do trwałości przez okres 12 miesięcy 2019 roku - mówił włodarz miasta, następnie przechodząc do poszczególnych wydatków i ich przeznaczenia w różnych działach (prezentowanych wcześniej tutaj), na końcu prosząc o poparcie dla budżetu ponad podziałami.
Następnie przyszedł czas na opinie przedstawicieli poszczególnych klubów. Jako pierwszy w imieniu Platformy Obywatelskiej głos zabrał radny Dariusz Banicki, który w swojej wypowiedzi w całości nawiązał do treści uchwały budżetowej, wskazując punkty które uważa za najistotniejsze z punktu widzenia mieszkańców i zmierzające do poprawy ich bytu w mieście: - Jednym zdaniem, budżet miasta na 2019 rok można podsumować jako budżet odważny, ale zarazem odpowiedzialny. Następnie w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość głos zabrał radny Paweł Kamiński, który stwierdził iż zmiany zachodzące w mieście w ciągu ostatnich czterech lat widać, jednak: - Do myślenia daje jednak pewna rzecz, o której dzisiaj tu mówiono. Zamożność naszej gminy, Miasta Gniezno, odstaje od tej średniej krajowej i idzie w drugą stronę, i musimy się z nią "gonić". Ten budżet nie pokazuje takich rozwiązań, które pozwoliłyby nam dojść do średniej krajowej, byśmy się rozwijali bardzo realnie. To nas trochę wstrzymuje za poparciem tego budżetu - mówił, wskazując przy tym na kwestię polityki społecznej. Jedyny niezależny radny Marek Brzuszkiewicz stwierdził iż swoją opinię wyrazi przy głosowaniu.
Ostatecznie za budżetem na 2019 rok zagłosowało 18 radnych, a 5 wstrzymało się od głosu.