Sprawa sięga jeszcze 2017 roku, kiedy to odbył się konkurs na stanowisko dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Dla Nerwowo i Psychicznie Chorych "Dziekanka". Przypomnijmy iż został on ogłoszony po odwołaniu poprzedniego dyrektora, który pełnił swoją funkcję przez kilka tygodni. Wówczas też Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego ogłosił ponownie konkurs, który został rozstrzygnięty w połowie 2017 roku - zarekomendowany został Marek Czaplicki, którego następnie wybrał Zarząd. Jeden z kandydatów postanowił jednak złożyć wniosek o unieważnienie konkursu, ale ponieważ Zarząd go odrzucił, ten postanowił zaskarżyć uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Pismo skarżącego zawiera kilkanaście punktów, wskazujących na naruszenie postępowania. Wśród zarzutów, które znalazły się w skardze, zawarto m.in. iż nie wymieniono w ogłoszeniu o konkursie wymagań stawianych kandydatom czy nie zachowano kolejności czynności postępowania konkursowego (przyjęcie regulaminu postępowania po ogłoszeniu konkursu). Ponadto, zdaniem skarżącego, procedowanie odbywało się w sposób naruszający zasadę zaufania obywateli tj. kandydat został powiadomiony o posiedzeniu komisji konkursowej na dzień przed tym spotkaniem: - Skarżący zaznaczył, że próbował sam ustalić datę rozmowy kwalifikacyjnej na tydzień i na trzy dni przed jej odbyciem, jednakże odmówiono wskazania tej daty; powyższe implikuje wniosek, że sami członkowie komisji konkursowej nie zostali powiadomieni o jej posiedzeniu z dostatecznym siedmiodniowym uprzedzeniem, co stanowi bezwzględną przyczynę nieważności postępowania (...) - czytamy. Co więcej, skarżący wskazał iż kandydat, który został rekomendowany przez komisję konkursową, nie czekał na udział w konkursie we wskazanym pomieszczeniu wraz z innymi kandydatami, mimo iż wynikająca z protokołu kolejność rozmów oraz godzina rozpoczęcia prac komisji, prowadzą do wniosku iż nie mógł się on nie widzieć z innymi kandydatami: - Powyższe nasuwa podejrzenie, że rekomendowany kandydat poruszał się po pomieszczeniach Urzędu Marszałkowskiego, do których wstępu nie mają petenci urzędu, w tym nie mieli wstępu pozostali kandydaci - kandydatów traktowano tym samym w sposób nierówny - stwierdził skarżący.
Ponadto osoba, która poczuła się poszkodowana takim traktowaniem innych kandydatów, wskazała iż członkowie komisji, mogli pozostawać w stosunku prawnym do osoby rekomendowanej, co mogło budzić obawy o brak bezstronności członków komisji. Ci też, na potrzeby protokołu, mieli nie złożyć oświadczeń o braku tychże powiązań. Ponadto uniemożliwiono skarżącemu przedstawienia koncepcji kierowania jednostką, pomimo przekazania jej wydruku wszystkim członkom komisji. Protokół z postępowania ma mieć także liczne braki - nie ma uzasadnienia wyboru osoby rekomendowanej, wspomnianych wyżej załączników, a ponadto skarżący wskazał iż komisja nie udokumentowała dostatecznej wiedzy o wykształceniu, doświadczeniu i kompetencjach kandydatów do kierowania jednostką.
W trakcie postępowania sądowego, pełnomocnik strony oskarżonej, a więc Zarządu Województwa Wielkopolskiego, wniósł o odrzucenie skargi przedstawiając odpowiedzi na poszczególne zarzuty. Wskazywał przy tym na to iż w sposób wyraźny określono wymagane kwalifikacje kandydata, a odesłanie do przepisów prawa w ogłoszeniu o konkursie nie stoi z niczym w sprzeczności. Ponadto pełnomocnik stwierdził iż wielu zarzutom przeczy dokumentacja z akt sprawy, tj. regulamin ustalono zgodnie z założeniami konkursu, a oświadczenia o braku pozostawania w stanie prawnym znalazły się w protokole. Ponadto w kontekście niepoinformowania skarżącego o terminie spotkania przekazano: - Ewentualne nieprawidłowe informowanie skarżącego o terminie posiedzenia komisji konkursowej nie jest w ogóle związane ze sprawą. Dalej pełnomocnik ocenił, że nie zaistniało nierówne traktowanie kandydatów. W świetle reguł konkursu każdy z kandydatów mógł oczekiwać na swą kolejność rozmowy z komisją konkursową zarówno we wskazanym do tego pomieszczeniu, ale również mógł przebywać gdziekolwiek indziej w Urzędzie Marszałkowskim, po uzgodnieniu z komisją konkursową sposobu kontaktowania się z nim na potrzeby stawienia się przed komisją konkursową w określonym czasie. Ponadto pełnomocnik stwierdził iż nie ma wymagania, by w protokole wspominano o tym, czy wybór nastąpił w głosowaniu tajnym oraz że każdy z kandydatów miał otrzymywać te same pytania w trakcie rozmowy oraz wykazywano takie samo zainteresowanie wobec każdego z uczestniczących w konkursie.
Ogółem zarzuty kierowane przez skarżącego były odrzucane przez pełnomocnika, wskazującego na przepisy prawa lub te nie zawierały takich wymagań, o które wnosił zainteresowany.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu w kwestii merytorycznej skargi przyznał: - Sąd stwierdza, że nie dopatrzył się okoliczności uzasadniającej stwierdzenie nieważności postępowania konkursowego na stanowisko dyrektora w przedmiotowym Szpitalu. Z kolei, oceniając liczne zarzuty skargi Sąd stwierdza, że niektóre z nich są trafne, ale nie w stopniu powodującym uwzględnienie skargi - zawarto w uzasadnieniu WSA. W dalszej części orzeczenie przychyla się do treści odpowiedzi, kierowanych przez pełnomocnika Zarządu. Niemniej, w odniesieniu do dwóch z zarzutów,w tym dotyczącego informowania o spotkaniu komisji, stwierdza: - Sąd ocenia, że tak krótki termin może być potraktowany jako przejaw mało starannego i profesjonalnego zachowania organizatora konkursu wobec kandydatów, którzy zdecydowali się wziąć w nim udział. Podobnie ocenione może być przyzwolenie na to, by jeden z kandydatów, będący na bezterminowym urlopie, poruszał się po częściach budynku dostępnych tylko dla pracowników. Nie są to jednak zachowania, które można by rozpatrywać w kategoriach przesłanek nieważności postępowania konkursowego.
Sąd stwierdził także, że bezzasadne jest prezentowanie koncepcji funkcjonowania szpitala, przedstawionej w formie drukowanej w trakcie rozmowy. Sąd stwierdził - co może budzić wątpliwości - iż taki materiał powinien być dostarczony wraz z dokumentacją kandydata biorącego udział w konkursie, a komisja nie ma obowiązku ich przyjęcia w trakcie rozmowy.
Pozostałe zarzuty, podobnie jak większość poza wyżej wspomnianymi, zostały odrzucone i tym samym WSA skargę oddalił, co miało miejsce w styczniu 2018 roku.
W odpowiedzi na to skarżący wniósł skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który to jeszcze w październiku 2018 roku zdecydował się uchylić wyrok WSA z Poznania i jednocześnie stwierdził iż uchwała Zarządu Województwa Wielkopolskiego o powołanie dyrektora "Dziekanki" została wydana z naruszeniem prawa i dodatkowo zasądził również zwrot postępowania sądowego osobie skarżącej. Wyrok jest prawomocny.