To protest, jakiego do tej pory w policyjnej formacji nie było, a którego założeniem było przywrócenie części przywilejów emerytalnych oraz podwyżki dla funkcjonariuszy różnego szczebla. Rozmowy w tym temacie trwały już od dłuższego czasu, a od jego początku policjanci coraz bardziej radykalizowali procedury przy codziennych czynnościach - od skrupulatnego wypełniania dokumentów, poprzez dawanie upomnień zamiast mandatów, aż po ostatnie masowe zwolnienia lekarskie. W efekcie do wczoraj na L4 udało się 57% funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie (w skali kraju także ponad połowa). W rozmowach brali także udział przedstawiciele formacji Państwowej Straży Pożarnej i Straży Granicznej.
Porozumienie, które zostało zawarte w Warszawie, zakłada podwyżkę o 655 zł brutto w 2019 roku oraz o 500 zł brutto w 2020 roku. Ponadto będą pełnopłatne nadgodziny dla wszystkich funkcjonariuszy, a także zrezygnowano z wymogu ukończonych 55 lat przy przechodzeniu na emeryturę, które to wprowadził jeszcze rząd PO-PSL. Teraz wystarczy co najmniej 25 lat służby a ta zmiana wejdzie od 1 lipca 2019 roku.
Ponadto porozumienie zawiera podjęcie prac nad dodatkowymi zachętami do pozostania w służbie i wieloletniego programu rozwoju formacji MSWiA na lata 2021-2024.
Jak udało się nam dowiedzieć, obecnie cały czas trwa weryfikacja napływających zwolnień od policjantów z gnieźnieńskiej komendy (mają 7 dni na ich dostarczenie). Porozumienie oznacza jednak koniec protestu, a pierwsi funkcjonariusze powinni zacząć powracać do służby w trakcie weekendu - całkowicie sytuacja powinna się unormować w najbliższym czasie. Na szczęście, w okresie trwającego protestu, nie doszło do poważniejszych zdarzeń, w których istniała konieczność zaangażowania większej ilości służb a najbardziej potrzebujące udziału policji interwencje były na bieżąco obsługiwane. W wielu przypadkach funkcjonariuszy wyręczali także strażnicy miejscy.