Kobieta, która wczoraj zgłosiła się na prokuraturę i usłyszała zarzuty za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad chorą seniorką, miała za sobą dziesięć lat pracy w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Po ujawnieniu całej sprawy została ona zwolniona. Sprawa jest teraz sprawdzana także pod kątem tego, czy Karina G. nie znęcała się też nad innymi podopiecznymi w trakcie swojej "pracy". Jednocześnie, po ujawnieniu całej sytuacji, rozpoczęła się kontrola w gnieźnieńskim MOPS.
- Obecnie w MOPS w Gnieźnie trwają czynności kontrolne. Kontrola obejmuje zbadanie prawidłowości realizacji zadań w zakresie organizowania i świadczenia usług opiekuńczych - przekazała nam Anna Czachura z biura prasowego Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Jak poinformował urząd, ze względu na charakter sprawy, trudno obecnie podać termin zakończenia kontroli. W jej ramach sprawdzane są nie tylko ewentualne skargi, jakie napływały na opiekunów w ostatnich latach, ale także procedury ich przyjmowania.