Do zdarzenia doszło 25 października w godzinach wieczornych Jak wynika z oficjalnych ustaleń policji, cała sytuacja miała około 20:00, kiedy to na terenie jednego z gospodarstw zauważono sprawców włamania, którzy kradli co najmniej kilkanaście sztuk indyków.
W momencie, kiedy włamywacze zostali wykryci, rzucili się do ucieczki samochodem osobowym marki Volkswagen, kierując się m.in. polną drogą między Kosmowem a Gębarzewem. Jednocześnie, wkrótce po zauważeniu kradzieży, powiadomiono o całym zdarzeniu policję.
Funkcjonariusze, po przyjechaniu na miejsce, udali się w kierunku, w którym podążał ww. samochód i zastano na polu przewrócony pojazd, którym mieli uciekać sprawcy, a pod którym leżał mężczyzna (nie doszło do żadnego pościgu policyjnego, jak to wspominano w niektórych źródłach).
Mężczyzna wypadł z pojazdu prawdopodobnie podczas jego przewracania się - funkcjonariusze próbowali go wyciągnąć, jednak nie dali rady i na miejsce po chwili przyjechał podnośnik jednego z okolicznych gospodarzy, który ustawił samochód na kołach. Wezwany na miejsce zespół ratownictwa medycznego stwierdził jednak zgon mężczyzny. Na tę chwilę cały czas trwa ustalanie jego tożsamości - ciało na polecenie prokuratora zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych.
Na miejscu zdarzenia obecne były także OSP Czerniejewo oraz JRG Gniezno. Spośród około 30 skradzionych indyków, które złodzieje wepchnęli do wnętrza samochodu, dwa nie przeżyły wypadku, a resztę po wyłapaniu zwrócono właścicielowi.
W sprawie poszukiwana jest druga osoba, która miała poruszać się samochodem. Na razie nie wiadomo, czy mężczyzna znaleziony pod pojazdem był jego kierowcą czy pasażerem. Samochód został zabezpieczony na parkingu policyjnym.