Skargę złożył Stanisław Zalewski, przewodniczący Związku Pracodawców Cyrku i Rozrywki, który uważa zarządzenie z 9 marca 2018 roku za działanie bezprawne. Przypomnijmy iż dotyczy ono zakazu udostępniania terenów stanowiących własność miasta na cele związane z organizowaniem pokazów cyrkowych z udziałem zwierząt. Zdaniem skarżącego Prezydent łamie zasady Ustawy o swobodzie działalności gospodarczej oraz Konstytucję RP.
Skarga została złożona w WSA 12 października br.: - Tego typu „akcje” nasilają się szczególnie przed wyborami, kandydaci, którzy nie mają czym się wykazać aby zjednać sobie wyborców – próbują zaistnieć naszym kosztem. Prawda jest taka, że zarządzenie nie ma nic wspólnego z dobrem zwierząt, oparte jest na fałszywej ocenie rzeczywistości we współczesnym cyrku i nastawione wyłącznie na rozgłos. Politycy znaleźli sobie prosty sposób, aby kosztem cyrków tradycyjnych zrobić wokół siebie zamieszanie i pokazać się jako wielcy przyjaciele zwierząt – nie muszą w zasadzie nic robić – wystarczy, że złożą podpis! Czy na pewno tego oczekujemy od samorządowców - pyta Stanisław Zalewski z Cyrku Zalewski, który do Gniezna przybył kilka dni po rozpoczęciu obowiązywania ww. zarządzenia i ominął je, ustawiając się na terenie prywatnym przy ul. Gdańskiej.
Czy zaskarżenie może zostać uznane przez WSA? Już 21 czerwca 2018 r. Naczelny Sąd Administracyjny ponownie wypowiedział się w sprawie cyrków, gdy rozpatrywał identyczną sprawę dotyczącą Zarządzenia Burmistrza Aleksandrowa Łódzkiego wprowadzającego „zakaz” dla występów cyrkowych z udziałem zwierząt. Naczelny Sąd Administracyjny jednoznacznie stwierdził, iż cyrki są adresatami prawnymi takich zarządzeń, gdyż „wyklucza się je (cyrki) jako stronę z korzystania z mienia publicznego bez istnienia ku temu podstawy prawnej”. W ocenie NSA takie akty jednostek samorządu terytorialnego „naruszają, wynikającą z Konstytucji RP zasadę swobody działalności gospodarczej, która ograniczona może być wyłącznie w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny”. NSA jasno podkreślił, że „zarządzenie różnicuje sytuację prawną pewnej klasy podmiotów w relacjach z Gminą (…) względem innych podmiotów, co można uznać za naruszenie art. 6 ust.1 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej”. Dodajmy iż zarządzenie prezydenta w powyższej sprawie to efekt działań podjętych przez mieszkańców, którzy zebrali 2800 podpisów pod wprowadzeniem tego zakazu. Z jakim oddźwiękiem się to spotkało? Na pokazy do Cyrku Zalewski kilka dni po rozpoczęciu obowiązywania zarządzenia, który odbywał się na prywatnym terenie i z udziałem zwierząt, przyszedł komplet publiczności.
Co więcej, przedstawiciele związku wskazują, że to nie jedno utrudnienie, na jakie napotykają cyrki w Gnieźnie. Wskazuje on także na - ich zdaniem - rażąco wygórowane kaucje. Cyrk Korona, który chciał wystąpić dla gnieźnieńskiej publiczności, zgodnie z umową przedstawioną przez miasto musiał uiścić kaucję w wysokości 10 000 zł za jeden dzień. Zdaniem przedstawicieli związku wysokość kaucji jest wyjątkowo wysoka, nieadekwatna do czynszu i niespotykana na rynku. Zdaniem miasta służy ona zabezpieczeniu prawidłowego wykonania umowy, a w szczególności ewentualnych roszczeń, w tym kar umownych w wysokości 10.000,00 zł za wprowadzenie zwierząt na dzierżawiony plac. Zdaniem strony cyrkowej prawdziwym celem jest „zabezpieczenie” miejskiej działki przed wprowadzeniem na nią zwierząt, w tym nawet zwierząt towarzyszących cyrkowcom i nie biorących udziału w pokazie.
Postępowanie ws. zarządzenia będzie się toczyło przed WSA w Poznaniu i o ewentualnych postępach będziemy informować: - Zarządzenie Prezydenta jest z całą pewnością bezprawne, ale niezależnie od tego jakie orzeczenie w tej konkretnej sprawie wyda WSA w Poznaniu – jest ono zwyczajnie po ludzku niesprawiedliwe - mówi Stanisław Zalewski, przewodniczący Związku Pracodawców Cyrku i Rozrywki.