Przypomnijmy iż do sytuacji doszło w nocy z 29 na 30 września w Mieleszynie. W trakcie bójki między dwoma mężczyznami, doszło do śmiertelnego pchnięcia nożem 28-latka, mieszkańca okolic Wrześni, który w wyniku odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu. W efekcie doszło do zatrzymania dwóch mężczyzn - obaj są mieszkańcami Konina. Jeden z nich usłyszał już zarzuty, a drugi - sprawca mordu - jeszcze nie został przesłuchany.
- Czynności, które do tej pory przeprowadziliśmy pozwoliły ustalić tyle, że 30 września w godzinach rannych funkcjonariusze policji zostali powiadomieni przez służby medyczne o przywiezieniu do szpitala w Gnieźnie mężczyzny ranionego najprawdopodobniej nożem. Mężczyzna ten zmarł po przewiezieniu do szpitala. Na podstawie podjętych niezwłocznie czynności ustalono iż mężczyzna przywieziony został przez załogę karetki pogotowia z Mieleszyna, gdzie brał udział w dyskotece Ex wraz z członkami rodziny i znajomymi. Czynności wykonane dotychczas pozwoliły ustalić iż mężczyźnie zadano dwa ciosy nożem - przekazała prokurator Małgorzata Rezulak-Kustosz z Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie. Bezpośrednią przyczyną śmierci 28-latka był masywny krwotok wewnętrzny, spowodowany dwukrotnym ukłuciem nożem prosto w serce.
W związku ze zdarzeniem, po dojeździe na miejsce policji, zostali zatrzymani dwaj mężczyźni. Nożownika wcześniej obezwładnili świadkowie zdarzenia, którzy w trakcie szarpaniny pobili go, a w efekcie czego trafił on do szpitala w Poznaniu i jeszcze nie został przesłuchany - dziś ma przejść skomplikowaną operację.
Wobec drugiego zatrzymanego postawiono już zarzuty: - Przedstawiony mu został zarzut poplecznictwa z art. 239 par. 1 kodeksu karnego, bowiem poczynione ustalenia wykazały iż odebrał on od sprawcy nóż po tym zdarzeniu w celu jego ukrycia - mówiła prokurator. Wobec sprawcy śmiertelnego czynu prokuratura wydała decyzję o postawieniu zarzutów zabójstwa.
Na tę chwilę prokuratura nie wie, jakie były okoliczności całego zdarzenia. Nie wiadomo też, z jakiego powodu doszło między mężczyznami do bójki, ani to, czy wcześniej się znali. Wiadomo jedynie iż do pchnięcia nożem doszło przed wyjazdem z parkingu dyskoteki. Działania organów śledczych w tej sprawie cały czas trwają, a mężczyzna oskarżony o poplecznictwo dziś ma trafić przed sąd, który zadecyduje o jego ewentualnym aresztowaniu.