W poniedziałkowe przedpołudnie w Gnieźnie zagościły przedstawicielki wspomnianej organizacji - prezes Ewa Koch oraz wiceprezes Helena Sołtys. Do Grodu Lecha przyjechały podziękować za dotychczasową współpracę powiatowi gnieźnieńskiemu, miastu Gnieznu, Muzeum Początków Państwa Polskiego, senatorowi Robertowi Gawłowi oraz Małgorzacie Tomczak, prezes gnieźnieńskiego Klubu Nauczycieli Polskich i Polonijnych.
- Uczyć historii poza granicami kraju dzieci, które wychowywane są w systemie edukacji amerykańskiej jest dość trudne. Dzieci tej polskiej historii na lekcjach się nie uczą w szkołach amerykańskich, a także w domach, bo nie wszyscy rodzice są zainteresowani przeszłością Polski. Na nas więc spoczywa ogromny obowiązek i przyjemność, że możemy być promotorami tej wiedzy wśród dzieci, których większość jest już amerykanami drugiego czy trzeciego pokolenia - mówiła Ewa Koch.
Po wspólnym spotkaniu w biurze senatora, jego uczestnicy udali się na Plac św. Wojciecha, gdzie dokonano zasadzenia dębu: - To drzewo ma dla nas wymiar szczególny, bo to tu narodziła się Polska i my, nauczyciele polonijni, bo któż jak nie my, niesiemy misję edukacyjną. Kiedy zaczyna się historia w szkole polonijnej w klasie piątej, rozpoczynamy od średniowiecza i od kolebki polskiej państwowości i chrześcijaństwa, a więc od Gniezna. Ten dąb ma więc wymiar szczególny - przekazała Helena Sołtys.
W trakcie spotkania goście ze Stanów Zjednoczonych mieli okazję nie tylko wymienić się swoimi spostrzeżeniami nt. edukacji w amerykańskich i polskich placówkach oświatowych, ale także by poznać Gniezno i jego atrakcje.