Informację w tym temacie potwierdziła nam policja. Sytuacja miała miejsce na dyżurze nocnym: - 11 sierpnia po godzinie 1:00 w nocy dyżurny otrzymał informację iż w jednym z gnieźnieńskich szpitali może znajdować się lekarka, która jest pod wpływem alkoholu. Na miejsce udali się policjanci, którzy podczas przeprowadzania interwencji ustalili iż kobieta miała 2 promile alkoholu w organizmie. O tym fakcie poinformowano prokuratora - przekazała asp. sztab. Anna Osińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie.
Kobietę od razu odwołano z dyżuru i wszczęto wobec niej postępowanie z art. 160 par. 2 kodeksu karnego. To pozwoli określić, czy lekarka pracując pod wpływem alkoholu, mogła narazić bezpieczeństwo pacjentów. Jak udało się nam dowiedzieć, zdarzenie miało miejsce w izbie przyjęć szpitala "Dziekanka". W sprawie poprosiliśmy o komentarz dyrektora Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych "Dziekanka" Marka Czaplickiego, który dziś był pierwszy dzień w pracy po urlopie: - Pani doktor z dniem dzisiejszym wręczone zostało wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym. Będziemy także wysyłać pismo do Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, którą poinformujemy o całej sytuacji, która nie powinna w żaden sposób mieć miejsca. Jak dodał dyrektor, lekarka pracująca w szpitalu miała długoletni staż pracy w tej instytucji.