poniedziałek, 23 lipca 2018 08:54

Samochód wpadł między płot a drzewo

 

W poniedziałkowy ranek na ul. Libelta doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego samochód zaklinował się na chodniku.

Do zdarzenia doszło 23 lipca, kilka minut po godzinie 7:00. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, kierujący samochodem dostawczym marki Fiat, jadąc na łuku drogi od ul. Roosevelta w stronę ul. Konikowo, zjechał na chodnik i wpadł z impetem między płot posesji a drzewo. 

W wyniku zdarzenia kierujący nie odniósł żadnych obrażeń, jednakże pojazd zaklinował się i po pierwszej próbie wyciągnięcia samochodu własnymi siłami, poproszono o pomoc przejeżdżających drogą strażaków. Sprawca zdarzenia został ukarany mandatem.

 

5 komentarzy

  • Link do komentarza kierowca poniedziałek, 23 lipca 2018 15:33 napisane przez kierowca

    Ad. Kasjer -jedno drzewo dalej już było tyle razy "wjechane" że ostały się po nim tylko odrosty! Mądrale od ruchu nie potrafią zabezpieczyć tej ulicy przed piratami. A są różne możliwości, trzeba tylko ty***em ruszyć i zobaczyć, co można zrobić, by zapewnić bezpieczeństwo ludziom.

  • Link do komentarza obserwatorka poniedziałek, 23 lipca 2018 12:06 napisane przez obserwatorka

    jak to wpadł?? raczej wjechał i to z impetem!

  • Link do komentarza kasjer poniedziałek, 23 lipca 2018 09:25 napisane przez kasjer

    Mandat mandatem. A kto zwróci właścicielowi posesji za zniszczony płot? A kto zapłaci do kasy Miasta Gniezna za zniszczone przyuliczne drzewo ?

  • Link do komentarza pela poniedziałek, 23 lipca 2018 09:16 napisane przez pela

    tam na tym łuku często "same" autka się rozpędzają, to i tak cud, że dopiero teraz takie coś,i że nikt nie zginął....

  • Link do komentarza stamtąd poniedziałek, 23 lipca 2018 09:12 napisane przez stamtąd

    To niestety nie pierwsze zdarzenie w tym miejscu. Tam jest wprawdzie lekki łuk prz ulicy Libelta, ale niektóre samochody pędzą, jak na złamanie karku. Był kiedyś znak ograniczający prędkosć w tym miejscu, który czasem studził te szybkie zapędy kierowcow, ale Wysoka Komisja od znaków drogowych kazała go usunąć twierdząc, że nie jest potrzebny. A mieszkańcy nadal drżą o swoje bezpieczeństwo i tylko cudem można wytłumaczyć, że w momencie tego kolejnego wypadku nikogo nie było na chodniku!

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane