Pod koniec kwietnia informowaliśmy o apelu, jaki podjęła Rada Powiatu Gnieźnieńskiego. Było to działanie podjęte na skutek rozmów z Gminą Witkowo oraz Szpitala Pomnik Chrztu Polski. W czasie, kiedy w ośrodku wypoczynkowym w Skorzęcinie przebywa nawet 40 tysięcy osób, jedna karetka na całą gminę Witkowo nie wystarczy i w razie konieczności muszą ją zabezpieczać ambulanse z Gniezna. Propozycja była taka, by w okresie wakacyjnym w Skorzęcinie istniał jeden zespół ratownictwa medycznego, który na miejscu mógłby udzielić pomocy, unikając wydłużonego czasu dojazdu i pozostawiania reszty gminy bez pierwszej pomocy przedmedycznej.
Apel w kierunku powołania ZRM w Skorzęcinie w okresie letnim, skierowano do Wojewody Wielkopolskiego, który zarządza systemem Państwowego Ratownictwa Medycznego dla województwa wielkopolskiego. Jak nam przekazała Anna Czachura z biura prasowego Urzędu Wojewódzkiego: - Aktualnie obowiązujący „Wojewódzki plan działania systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne dla województwa wielkopolskiego” (WPDS) z dnia 23 kwietnia br. nie przewiduje utworzenia nowego ZRM w 2018 roku z miejscem stacjonowania w Skorzęcinie, co nie wyklucza podjęcia takiej inicjatywy w kolejnych latach. Jednocześnie wskazać należy, że uruchomienie nowego ZRM wymaga zarówno zabezpieczenia środków finansowych na ten cel, jak i wnikliwej analizy między innymi: mediany czasów dotarcia ZRM na miejsce zdarzenia oraz liczby interwencji ZRM z uwzględnieniem liczby wyjazdów do stanów nagłego zagrożenia zdrowotnego - przekazała. Rozumieć należy iż apel w ww. sprawie pojawił się zbyt późno, aby można było powołać zespół ratownictwa medycznego w Skorzęcinie. Czy jednak istnieje taka potrzeba?
Jak poinformował Urząd Wojewódzki, w okresie letnim, od 1 czerwca do 31 sierpnia 2017 roku w powiecie gnieźnieńskim odnotowano 2266 interwencji ZRM, z czego 1668 dotyczyło stanów nagłego zagrożenia zdrowotnego. Zaledwie 3% z nich, a więc 67 wyjazdów, stanowiło interwencje w Skorzęcinie. Jak zaznaczono, czas dotarcia od momentu zgłoszenia do przybycia na miejsce w tym samym okresie, wynosił 9 minut i 55 sekund, co nie przekracza ustawowych parametrów czasu dotarcia na miejsce zdarzenia (poza miastem powyżej 10 tys. mieszkańców wynosi on maksymalnie 20 minut). Czy to oznacza, że problemu jednak nie ma, czy jednak czasem nie powinno się przeliczać ludzkiego zdrowia na ustawowe parametry?