Z naszą redakcją skontaktował się jeden z gnieźnian, którego posesja bezpośrednio styka się z terenem po dawnej fabryce okien przy ul. Składowej. Zainteresowanych jest jednak więcej i chodzi o właścicieli domów, znajdujących się głównie przy ul. Surowieckiego. Stały się one celem... chmur pyłowych, które opadły na ich działki w związku z prowadzonymi na ww. nieruchomości pracami rozbiórkowymi.
- Nikt kompletnie nie zabezpieczył terenu przed pyleniem, a od kilku dni zmagamy się z ruchomymi wydmami oraz hałasem - poinformował nas pan Paweł. Co się odbywało na ul. Składowej? Po rozbiórce dawnej fabryki, w miejscu której powstała galeria handlowa, wykonawca cały gruz, na który składały się w sporej części elementy żelbetowe, przeniósł na sąsiednią nieruchomość od strony ul. Surowieckiego. Jakiś czas temu rozpoczęło się wywożenie skruszonych elementów, ale pozostałe duże fragmenty rozpoczęto rozkuwać i mielić w specjalnych urządzeniach.
W efekcie, przy panującej od dłuższego czasu suszy i silniejszym wietrze, cały kurz z tego terenu opadał na sąsiednich, zamieszkałych działkach. Dość dodać, że to swojego rodzaju "pylenie" trwało nawet w minioną sobotę i niedzielę, gdyż prace trwały przez cały czas. Jeden z mieszkańców, zirytowany tą sytuacją, prowadził także relację na bieżąco na YouTube, gdzie na filmie widać wzbijające się w powietrze tumany kurzu.
W sprawie skontaktowaliśmy się z Urzędem Miejskim, który poinformował nas iż sprawa jest mu znana i w tym temacie poinformowana została o wszystkim Straż Miejska. Jednocześnie informację otrzymał także Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który dziś przed południem przekazał nam odpowiedź na nasze zapytanie w tym temacie: - W dniu 29 czerwca br w godzinach popołudniowych otrzymaliśmy zgłoszenie od mieszkanki ul. Surowieckiego z załącznikiem filmowym obrazującym stan prac na działce po dawnej fabryce PolOkna. 2 lipca otrzymaliśmy informację pisemną od 3 mieszkańców ul Surowieckiego oraz przekazany mail z Urzędu Miasta również dotyczący sprawy wykonywanych prac na ww posesji. W dniu dzisiejszym w godzinach porannych dokonaliśmy kontroli placu, na którym są wykonywane prace związane z kruszeniem betonu. Prace prowadzone na działce były pracami porządkowymi, po zakończonych wcześniej rozbiórkach. Według oświadczenia kierującego robotami, prace zostały dzisiaj zakończone i pozostaje tylko do wywiezienia gruz. Potwierdzili to nasi Inspektorzy w trakcie kontroli. Zostało wydane polecenie ustne aby ograniczyć pylenie poprzez polewanie wodą - poinformował nas inspektor Maciej Brzuszkiewicz.
Czy to oznacza koniec problemów ww. mieszkańców? Wszystko zależy od tego, w jakim stanie pozostawiona zostanie opuszczona działka. Mając na względzie widoczne na poniższych zdjęciach drobiny pyłu, można stwierdzić iż przez jakiś czas, przy silniejszym wietrze, może to wciąż stanowić utrapienie.