9 komentarzy

• Link do komentarza poniedziałek, 02 lipca 2018 17:04 napisane przez melchior

  mam nadzieję,że ta frekwencja przełoży się na wynik pisu w wyborach. Ach gdzie ten zachwyt, że Polska z kolan wstała idobrobyt zapanował,??
• Link do komentarza poniedziałek, 02 lipca 2018 14:41 napisane przez Gnieźniak

  Że też ktoś chce go słuchać. Po pierwsze nic ciekawego nie ma do powiedzenia. Po drugie do logopedy, a po trzecie ależ on Wielkopolanin! Hehhehe! A pelikany z pisu łykają te głupoty....
• Link do komentarza poniedziałek, 02 lipca 2018 12:45 napisane przez Dlaczego?

  Na spotkaniach z pisowskimi posłami w całym kraju jest zawsze niska frekwencja.Uważam to za niewdzięczność ze strony elektoratu PIS za wspaniałe programy socjalne.
• Link do komentarza poniedziałek, 02 lipca 2018 09:38 napisane przez zenon

  Patrząc po twarzach to przyszłości nie widać. Pomimo ,że spotkała się "elyta" gnieźnieńskiego Pis -u to frekwencja tragiczna. Kto ten PiS popiera w sondażach jak ich tutaj tak mało.
• Link do komentarza poniedziałek, 02 lipca 2018 09:11 napisane przez mieszkaniec

  Matematyku, to było spotkanie, a nie wiec. No i nikt z urzędu nie miał nakazù uczestniczyć wraz z rodzinami. I tym się różni spotkanie o dobrowolnej frekwencji od zebrania np. z Wałęsą i Komorowskim, na uczestniczenie w którym trzeba było uzyskać zgodę i na ktorym siedziała cała urzędnicza machina z Gniezna. Bo gdyby nie oni, to sala świeciłaby pustkami.
• Link do komentarza poniedziałek, 02 lipca 2018 08:08 napisane przez Jam_Jest

  Jak zwykle stara śpiewka mocno niezdecydowanego „posła” z prawej strony obozu rządzącego, obatela Czarneckiego.
  Wszystkie spotkania, do których dochodzi w tym kraju z posłami, odbywają się na tej samej zasadzie, z tym samym scenariuszem, daliśmy 500+, daliśmy 300 na każde dziecko na książki do szkoły, damy mieszkanie +, zmieniliśmy ustawę o SN, o TK, o KRS-ie, i nie wpuścimy emigrantów do Polski, no i taki tam inne dyrdymały.
  
  Wszystko to jeden polityczny bełkot, każdego, który za wszelką cenę, chce jak najdłużej utrzymać się przy politycznym korytku.
  
  Pozbyliśmy się czerwonej zarazy, a zafundowaliśmy sobie nawiedzoną dyktaturę jednoosobowej persony, która za nic w tym kraju nie bierze odpowiedzialności, ale ma władzę absolutną. Miejmy nadzieję, że doczekamy chwili kiedy wszyscy „odpowiedzialni” za polityczny bałagan, jaki w tym kraju postanowili zrobić, zostaną postawieni przed Trybunał Stanu i zgodnie z ich poczynaniami, poniosą stosowną karę, za czyny jakich dopuścili się względem obywateli i państwa.
  
  Konkludując moją wypowiedź , to obyśmy nigdy my Polacy nie musieli emigrować z tego kraju, bo z całą pewnością, będzie nam trudno znaleźć kraj, który chciałby nas przyjąć jako emigrantów do swojej społeczności. Pamiętajmy, ludzie nie zapominają łatwo takiej pogardy, jaką wykazała się obecna "elita władzy".
• Link do komentarza niedziela, 01 lipca 2018 21:03 napisane przez Matematyk

  Ale tłumy. ....
• Link do komentarza niedziela, 01 lipca 2018 18:33 napisane przez czytelnik

  Merkelowa licząc na najazd afrykańskiej hordy chciała uczynić z nich tanią siłę roboczą, prawie niewolników, pracujących na rzecz niemieckich kapitalistów. No i się przeliczyła. Nadto drugim celem było rozwalenie Europy chrześcijańskiej na rzecz państwa narodowego bez granic z rządem oczywiście niemieckim, a jakże! Polska pokazuje, ze nie można odciąć się od własnej przeszłości. Lewactwo tutaj czuje się zagrożone, więc merda ogonem i kwiczy, ale jest nadzieja, że Polacy z tym rządem nie dopuszczą do dezorganizacji państwa i jeszcze silniejsi staniemy w obronie naszych niezbywalnych praw.
• Link do komentarza niedziela, 01 lipca 2018 13:47 napisane przez Prezes

  Imigrantom STOP - to hasło cały czas wysuwane przez polski rząd zdobywa coraz więcej zwolenników w Unii Europejskiej i z tego faktu niewątpliwie należy się cieszyć. Jest to zasługa rządu Zjednoczonej Prawicy w Polsce mimo histerycznych wrzasków opozycji. Niech sobie Panowie Adamowicz, Dutkiewicz, Jaśkowiak i inni przyjmują imigrantów u siebie, w swoim prywatnym domu i na swój koszt. Ja nie życzę sobie podobnych sytuacji co w Kolonii i innych, nie tylko niemieckich, miastach. O imigrantów niech martwią się ci, którzy ich przyjęli.