Kilkusekundowy film, który został do nas przesłany, nagrano w ostatnich dniach w rejonie placu budowy, znajdującego się pomiędzy ul. Roosevelta a ul. Matejki. Od kilku lat trwa tam budowa obiektu mieszkalnego z częścią handlową, która jednak od ponad roku jest wstrzymana. Od tego czasu obiekt wydaje się być opuszczonym, tym bardziej iż wciąż nosi ślady po ubiegłorocznej nawałnicy. Taka sytuacja najwyraźniej kusi młodych mieszkańców Gniezna, którzy w ostatnim czasie coraz częściej zaglądają na teren budowy, ryzykując w ten sposób swoje zdrowie i życie.
O tym iż budowa przy ul. Roosevelta stała się miejscem "odwiedzin" niepowołanych osób, otrzymaliśmy sygnały już wcześniej. Teraz jednak dostaliśmy materiał udowadniający fakt takiego zachowania. Na nagraniu widać kilka osób - zdaniem nagrywającej, były to dzieci - które biegały po dachu kilkupiętrowego budynku.
O sprawie poinformowano służby, które potwierdziły nam fakt iż w tym miejscu doszło do interwencji: - W niedzielę w godzinach popołudniowych dostaliśmy informację od dyżurnego policji. Ze zgłoszenia wynikało iż mieszkańcy zaobserwowali siedzących na krawędzi budynku młodych ludzi, z nogami wiszącymi w dół i robiących sobie "selfie". Na miejsce pilnie udali się strażnicy miejscy, dotarł też właściciel tego obiektu, obeszli cały teren i wszystkie piętra, ale nie znaleźli nikogo. Były jednak ślady świadczące o tym iż budynek jest odwiedzany przez różne osoby - przekazał nam Tomasz Francuszkiewicz, komendant Straży Miejskiej. Jak dodał, na miejscu zauważono braki w ogrodzeniu terenu budowy: - Stwierdzono pewne miejsca, gdzie występowało niewłaściwe zabezpieczenie, dlatego zobowiązano właściciela, aby uzupełnił te ubytki i by swoim zachowaniem nie stwarzał takich sytuacji, że ktoś wchodzi na budowę i chodzi po budynku, bo może dojść do tragedii - przekazał nam komendant.
Przypomnijmy iż taka "zabawa" na terenie nieukończonej budowy już doprowadziła do nieszczęśliwego wypadku. W grudniu 2016 roku w nieukończonym (wówczas) budynku D szpitala przy ul. 3 Maja, 17-latek spadł do szybu windowego, w wyniku czego odniósł liczne złamania.