piątek, 01 czerwca 2018 08:41

Kronika miejscowa - 1 czerwca 1927 roku

 
Kronika miejscowa - 1 czerwca 1927 roku archiwum redakcji

Podejrzliwy policjant, pomysłowa służąca - tego typu sprawy budziły zainteresowanie opinii publicznej Gniezna 91 lat temu...

1 czerwca 1927 roku obchodzony był jak każdy inny dzień, bez wyszczególnienia specjalnych wydarzeń nakierowanych na dzieci. Tego dnia wypadła środa, a dziennik Lech. Gazeta Gnieźnieńska informował mieszkańców:

Sprytna oszustka. Niejaka Wiktorja Stocker,zam. przy ul. Mieczysława nie miała wystarczającej ilości pieniędzy na zakup potrzebnych jej artykułów. Wzięła się więc na sposób i udała się do pewnego składu kolonjalnego przy ul. Rzeźnickiej, gdzie przedstawiła się jako Irena Małolepsza, służąca pewnej fryzjerki, zam. również przy ul. Mieczysława. Na jej rachunek wzięła różnych towarów kolonjalnych na 42 zł, podpisując przy odbiorze przybrane nazwisko. Sprawka się jednak rychło wydała i pomysłowa służąca znalazła się pod kluczem.

Kradzież kasetki. W piątek około godz. 9 wiecz. podczas chwilowej nieobecności p. Anastazji Wesołowskiej z ul. Dąbrówki skradziono ze składu piekarskiego kasetkę z zawartością 1000 zł i listem hipotecznym na 7712 zł. Sprawca ulotnił się z kasetką bez śladu. Dochodzenia policyjne są w toku.

Ujęty na gorącym uczynku. W sobotę po poł. ujęto na gorącym uczynku kradzieży roweru pewnego młodzieniaszka, który zamierzał się właśnie ulotnić z rowerem, stojącym przed pocztą a należącym do p. Jana Kołodzieja z Obory. Młodzieniaszek miał widocznie dobre oko, gdyż rower przedstawiał wartość blisko 400 zł. 

W związku z notatką, która się ukazała w numerze 120 naszego pisma z dnia 26. maja rb. i dotyczyła kradzieży 50 zł w gotówce oraz zegarka wartości 100 zł dokonanej w Sokołowie pow. gnieźn. u gospodarza p. Stanisława Ulatowskiego, donosi nam poszkodowany że informacja nasza (zaczerpnięta w komendzie P.P.), jakoby kradzieży tej miała się dopuścić jego żona, nie polega na prawdzie. Według zapewnień gospodarza p. U. nie został bynajmniej przeprowadzony dowód prawdy w tym kierunku i że cała sprawa polega tylko na nieuzasadnionem podejrzeniu powziętem przez danego funkcjonariusza P.P.

Na uwiarygodnienie swego stwierdzenia przytacza p. U. podobny wypadek bezpodstawnego podejrzenia, rzuconego swego czasu na kupca witkowskiego p. Kazimierza Winkla, którego w tym roku okradziono z towarów na sumę 2000 zł. Ów przodownik zapewniał wówczas W., że mu udowodni, iż kradzież tę sam sfingował, gdy tymczasem kilka dni późnij w Psarach pod Wrześnią ujęto właściwych sprawców kradzieży, którym też towar odebrano i którzy do kradzieży się przyznali.

Nie mamy powodu do powątpiewania w prawdomówność gospodarza p. U. wobec czego informacja nasza z dnia 26. bm. prostujemy. Dla wyjaśnienia dodajemy tylko, że tutejsza Komenda Pol. Państw. podała ją nam celem zużytkowania na łamach naszego pisma, prawdopodobnie na podstawie raportu owego podejrzliwego przodownika. Niezależnie od niniejszego sprostowania poczyniła komenda P.P. odpowiednie kroki celem wyświetlenia tej sprawy. O rezultacie dochodzeń nie omieszkamy czytelników naszych poinformować.

1 komentarz

  • Link do komentarza Zenek piątek, 01 czerwca 2018 09:04 napisane przez Zenek

    Personalia przestępców podane do publicznej wiadomości, nie jak teraz ochrona wizerunku, rodo, czy inne cackanie się z przestępcami.

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane