Pierwszy z nich to królik Napoleon, który pojawił się przy jednym z wejść do Doliny Pojednania. W 1807 roku do Gniezna wkroczyły wojska napoleońskie, co wówczas odebrano jako szansę na ponowne wskrzeszenie państwa polskiego. Kiedy rok później utworzono Księstwo Warszawskie, swoim zasięgiem objęło także Gniezno. Szanse na pokonanie zaborców upadły wraz z klęską Napoleona w Moskwie, ale legendy o nim przetrwały, także taka jak ta, że w trakcie którejś z podróży miał nocować w Gnieźnie (choć trudno znaleźć archiwalne wzmianki na ten temat).
Królik Murarz stanął u zbiegu ul. Grzybowo i Dąbrówki, stosunkowo blisko miejsca, w którym dawniej przebiegały mury miejskie. Ma on jednak także inne znaczenie historyczne, gdyż odnosi się również do działalności masonerii na terenie Gniezna, stąd też pojawiły się przy nim symbole nawiązujące do tej tematyki.
Z nieoficjalnych informacji wiemy iż kolejne króliki pojawią się już wkrótce, a wraz z nimi także pierwszy król. Który z pięciu władców koronowanych w Gnieźnie zagości ponownie w Grodzie Lecha? Przekonamy się zapewne wkrótce.