Tradycyjnie od sześciu lat w Starostwie Powiatowym odbyło się wręczenie tzw. "Krewkart", które są świadectwem zostania dawcą krwi i podsumowaniem kolejnej edycji akcji "Błękitna krew". Tym samym Powiat Gnieźnieński włącza się w promocję samego krwiodawstwa, które jest cały czas nieodłączną gałęzią polityki zdrowotnej w naszym kraju. Krwi bowiem nie można wyprodukować w warunkach laboratoryjnych, a jest niezwykle ważna w procesie leczenia tysięcy osób, chorujących na nowotwory, czy jest przetaczana ofiarom wypadków.

Od samego początku całą akcją koordynują pracownicy Starostwa Powiatowego: - Cieszę się, że osoby, które koordynują tę akcję, bezpośrednio ustalają kalendarze spotkań, robiąc to często poza swoim zakresem obowiązków, co jest też takim darem od nich na ten cel. Dla mnie to jest wielka radość, gdyż w akcję włączone są wszystkie szkoły ponadgimnazjalne, mamy partnera w postaci gnieźnieńskiego szpitala, gdzie jest bardzo dobra współpraca z dyrektorem Krzysztofem Bestwiną, doktorem Jaromirem Dzielem, który to spotyka się z młodzieżą i prowadzi te szkolenia - przekazał Marcin Makohoński, dyrektor Wydziału Kultury, Sportu, Turystyki i Promocji w Starostwie Powiatowym.

W kończącej się właśnie kolejnej edycji tej akcji, od września 2017 roku do kwietnia 2018 roku krew oddało 488 osób, co łącznie stanowi 219,6 litrów życiodajnego płynu. Do grona krwiodawców dołączyło tym samym 129 nowych dawców: - Wyrażam swój podziw i podziękowanie dla młodzieży, że z takim oddaniem wpisuje się w ten program "Błękitna Krew" i z ochotą oraz przekonaniem oddaje krew, która ratuje życie drugiemu człowiekowi - przekazała starosta Beata Tarczyńska, która na ręce uczniów przekazała ww. krewkarty.

Przy okazji tej skromnej uroczystości, dokonano także wręczenia Medalu Milenium Zjazdu Gnieźnieńskiego, który przekazany został na ręce Marii Homan: w dowód uznania za dotychczasową współpracę podczas realizacji projektu "Błękitna krew" oraz osobiste zaangażowanie w liczne akcje promujące dawstwo szpiku kostnego na terenie powiatu gnieźnieńskiego. Jak przyznała wyróżniona: - Jako Drużyna Szpiku propagujemy dawstwo od 10 lat. Na początku było bardzo mało dawców, około 34 tysiące. Teraz jest ich 1,5 miliona, a więc jest to fantastyczna sprawa. Okazuje się jednak, że mimo iż jest tak wielu dawców w Polsce, a 32 miliony na świecie, to kilkaset osób tylko w naszym kraju czeka na ten szpik. Tych dawców trzeba często szukać dopiero wtedy, kiedy chory otrzymuje diagnozę i gdy potrzebny jest przeszczep w chorobach nowotworowych krwi. Druga sprawa, która nas martwi, to fakt iż część dawców rejestrowała się "dla szpanu", bo to jest modne i w momencie, kiedy otrzymają telefon z prośbą o oddanie szpiku czy komórek krwiotwórczych, to odmawiają. To podpisanie deklaracji jest podjęciem zobowiązania na całe życie, bo telefon może do naszej sześćdziesiątki i o tym powinniśmy pamiętać.

Przy okazji wręczono także pamiątkowy grawerton Adamowi Kaczmarkowi, członkowi Fundacji im. Anny Wierskiej "Dar Szpiku", partnerowi projektu "Błękitna krew". Okolicznościowe podziękowanie wręczono także Magdalenie Cierniak.