Pod koniec stycznia br. informowaliśmy, że decyzją komisji oceniającej kandydatów na stanowisko dyrektora Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Gnieźnie, na tę funkcję został wybrany Marek Gotowała. Obecnie kierujący mogileńskim szpitalem, a także radny powiatowy, został zarekomendowany zdecydowaną większością głosów. Jak się jednak okazuje, dyrektorem tym nie zostanie, a aktualnie na stronach Powiatu Gnieźnieńskiego została umieszczona informacja o nowym naborze na to stanowisko.
- Po trzech tygodniach od decyzji komisji udało mi się spotkać z przewodniczącą Zarządu (Beatą Tarczyńską - przyp. red.) na rozmowie, celem ustalenia szczegółów i warunków podjęcia pracy. Spotkanie to trwało bardzo krótko i było bezowocne. Sprawą zainteresował się Zarząd, który miał w planie zaprosić mnie na posiedzenie w celu podjęcia decyzji co do tych warunków, jednak do tego czasu rozważyłem wszystkie kwestie, związane z samym podejściem do sprawy i zdecydowałem iż Zakład Opiekuńczo-Leczniczy nie zasługuje na to, by przez moją osobę był przedmiotem politycznych ataków czy nagonek - przyznał Marek Gotowała, którego zapytaliśmy o komentarz do całej sprawy. Jak dodał, oczekiwał iż decyzja komisji konkursowej zostanie uszanowana, ale jednak tak się nie stało.
Wobec powyższego Marek Gotowała podjął też rozmowy z dotychczasowym pracodawcą, którym jest Zarząd Powiatu Mogileńskiego: - Rozmowy te były zupełnie inne, odwrotne. Argumenty, które tam przedstawiłem, wobec sytuacji, jaką zastałem tutaj i tej atmosfery, a także faktu iż w Mogilnie realizowane są dwie ważne inwestycje przy rozbudowie szpitala, zdecydowałem o pozostaniu na tamtym stanowisku. Starosta Mogileński przyznał też, że kontynuacja tej współpracy byłaby najbardziej wskazana - stwierdził Marek Gotowała, który całą sprawę wybory na dyrektora ZOL kwituje krótko: - Nie jestem osobą awanturniczą, dlatego poszedłem na takie rozwiązanie iż nic za wszelką cenę. Przyznał przy tym iż robi to też dla dobra samego ZOL.
Kiedy "nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze" i w zasadzie o to, według pierwszych informacji, miała się rozbić cała sprawa związana z rezygnacją Marka Gotowały ze stanowiska dyrektora ZOL. Z nieoficjalnych informacji wynikało iż w trakcie ww. rozmowy zaproponowano niższe uposażenie, jakie może dotyczyć tej funkcji - o także od tego, jakie miał poprzednik (który odszedł na emeryturę). Marek Gotowała jednak nie potwierdził nam tej informacji. Niemniej jest to kolejne działanie, które mimo pewnego wyciszenia przy ławach sesyjnych, ukazuje postępujące rysy na porozumieniu koalicyjnym pomiędzy PiS i Ziemią Gnieźnieńską, której to tej ostatniej Marek Gotowała jest przedstawicielem.
Starosta Beata Tarczyńska w tym tygodniu przebywa na urlopie. Kandydaci na stanowisko dyrektora ZOL mogą składać dokumenty do 11 kwietnia br.