piątek, 15 grudnia 2017 16:20

„Zmęczenie materiału” złamało konstrukcję żurawia

 

W ponad tydzień po zdarzeniu, do którego doszło przy ul. Żuławy, wstępnie wiemy już co było przyczyną złamania się żurawia wieżowego, pracującego przy budowie jednego z bloków.

Przypomnijmy iż do zdarzenia doszło w środę 6 grudnia w godzinach przedpołudniowych. Mieszkańcy kamienic znajdujących się przy ul. Żuławy, a także robotnicy zatrudnieni na budowie domu wielorodzinnego usłyszeli głośny huk. Wywołał go przewracający się żuraw wieżowy, pracujący na wspomnianej inwestycji. Stalowa konstrukcja wygięła się na wysokości trzeciego piętra stawianego domu i przewróciła się na stronę ulicy, uderzając w kamienicę po drugiej stronie drogi i dalej spadając na jezdnię. Przy tym też uszkodzona została ściana zewnętrzna stawianego bloku, w efekcie czego wybite w ten sposób cegły i inne elementy spadły na zaparkowane samochody. Ramię żurawia wybiło także okno na parterze kamienicy. 

Na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci, którzy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i zamknęli drogę na czas prowadzonych działań. Wkrótce przyjechali także przedstawiciele Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w celu ustalenia dokładnych przyczyn zdarzenia, w tym oceny konstrukcji żurawia. 

Działanie na miejscu i zbieranie wszystkich informacji w powyższej sprawie zajęło kilka dni. Jak poinformował nas Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego: - Prawdopodobną przyczyną zdarzenia, jakie miało miejsce 6 grudnia br. przy ul. Żuławy w Gnieźnie, było przełamanie pochodzącego z 1985 roku masztu dźwigowego na wysokości ok. 30 m. Według wstępnych ustaleń powodem było tzw. zmęczenie materiału. Ponadto, sprzęt dopuszczony był do eksploatacji przez Urząd Dozoru Technicznego, co nie wskazuje na zaniedbania. Wymagane uprawnienia posiadał również operator dźwigu. W zdarzeniu, które miało miejsce 6 grudnia nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Sprawa też nie została zakwalifikowana jako katastrofa budowlana, a po rozebraniu konstrukcji dźwigu budowę wznowiono. 

3 komentarzy

  • Link do komentarza max piątek, 15 grudnia 2017 22:46 napisane przez max

    nic się nie stało...kochani...nic się nie stało

  • Link do komentarza miejscowy piątek, 15 grudnia 2017 22:13 napisane przez miejscowy

    Ciekawe, co byśmy powiedzieli na wypadek samochodowy spowodowany "zmęczeniem materiału"? To są kpiny dopuszczanie do eksploatacji urządzeń "zmęczonych" i, co by tu nie powiedzieć, wiekowych.

  • Link do komentarza @@@ piątek, 15 grudnia 2017 20:13 napisane przez @@@

    czy to "zmęczenie materiału" nie miało przeglądów?? książki serwisowej?? ktoś chyba kontroluje takie ustrojstwa i dopuszcza je do użytkowania?? niech to zmęczenie zapłaci teraz za szkody....

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane