Uroczystość była bez wątpienia zwieńczeniem ważnego etapu w historii tej małej osady. Ponad dwa miesiące temu mieszkańcy Gębarzewa wraz z tutejszą radą sołecką chwycili za piły, grabie i łopaty, by wspólnie uporządkować najbardziej zapomniany fragment tej wsi, znajdujący się przy drodze prowadzącej z Żydowa. To tutaj, na terenie do niedawna zarośniętym drzewami i gęstymi krzewami, znajduje się dawny cmentarz ewangelicki. Powstały najprawdopodobniej w pierwszej połowie XIX wieku, od lat popadał w dewastację. Niewielka nekropolia, która służyła dawniej mieszkańcom okolicy wyznania ewangelickiego (głównie Niemcom), po II wojnie światowej stała się dla wszystkich "obca". Wiele starych nagrobków zostało przewróconych lub rozsadziły je drzewa, które rozrastając, zakryły ten teren przed oczami współczesnych. Wszystko zmieniło się w ostatnim czasie.
O tej wyjątkowej w skali naszego regionu inicjatywie, jaką było wspólne, społeczne sprzątanie cmentarza przez mieszkańców, pisaliśmy kilka tygodni temu. Teraz przyszła okazja na duchowe podsumowanie tej akcji. We wtorkowe popołudnie 9 maja na gębarzewskim cmentarzu odbyła się wspólna modlitwa w intencji zmarłych, którzy przed laty zamieszkiwali tę okolicę i tu znaleźli wieczny spoczynek.
Mimo niepogody, jaka towarzyszyła jeszcze chwilę przed uroczystością, na czas spotkania chwilowo się ona poprawiła i wówczas zgromadzonych na cmentarzu powitał sołtys Gębarzewa Tomasz Ryszczuk. Następnie głos zabrał ks. Marcin Kotas, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Poznaniu: - Chciałbym wyrazić swoją radość i wdzięczność z tego, że mogę tutaj dziś być. Przybywam tu trochę jako obcy przybysz, gdyż się nie znamy, ale mam nadzieję iż poprzez to wydarzenie będzie nam do nas bliżej. Jestem z tym miejscem związany poprzez wyznanie i historię, poprzez tych, którzy jako ewangelicy tutaj żyli i kształtowali oblicze tej ziemi. Ziemi, na której wy dzisiaj jesteście, kształtujecie jej oblicze i krajobraz, żyjecie tutaj, pracujecie i tworzycie wspólnotę. Cieszę się, że z bożej łaski w tym ekumenicznym gronie i w tych szczególnych uroczystościach możemy być razem i wspólnie się modlić. Następnie ks. Marcin Kotas odmówił modlitwę za zmarłych, przywołując fakt iż dziś o nich pamiętają ci, którzy teraz współtworzą to miejsce, w których dawniej mieszkali spoczywający na nekropolii. Podkreślił w tym wagę otwartości na pamięć i niezwykłość przezwyciężenia oporów wobec innych wyznań i narodowości.
Po tym głos zabrał ks. Krzysztof Prus, proboszcz parafii pw. św. Stanisława BM: - Choć dziś stajemy obok siebie, odmiennie rozumiejąc niektóre sprawy, to jednak stajemy w jednej miłości i zmierzamy do jednej Miłości. Wobec śmierci wszyscy jesteśmy równi i wszyscy podążamy do tego samego celu - do zbawienia, do Jezusa Chrystusa. Dlatego prośmy o dar życia wiecznego dla wszystkich, którzy spoczywają na tym cmentarzu, gdyż mogli na nim spoczywać nie tylko ewangelicy, ale także i katolicy z małżeństw mieszanych. Obejmujmy więc w modlitwie braci naszego Kościoła i braci Kościoła ewangelickiego. Po kolejnej krótkiej modlitwie, mieszkańcy przybyli na uroczystość złożyli znicze na kilku bezimiennych grobach, znajdujących się na cmentarzu.
Wyrazy uznania za to, czego dokonali mieszkańcy Gębarzewa wyraził burmistrz Miasta i Gminy Czerniejewo Tadeusz Szymanek: - Chciałbym podkreślić fakt, że to miejsce, w którym się obecnie znajdujemy, jego obecny stan, a mam nadzieję także iż również jego stan przyszły, świadczy o tym iż można zmieniać poglądy i podejście do siebie, przodków, tych którzy żyli przed nami, aby ten szacunek do człowieka, którego już tutaj nie ma, nadal istniał. Świetny przykładem jesteście wy państwo, mieszkańcy sołectwa Gębarzewo i chylę czoła za inicjatywę i za to, coście na tym cmentarzu do tej pory dokonaliście.
Po zakończeniu tej oficjalnej części spotkania, jego uczestnicy udali się do sali wiejskiej na skromny poczęstunek przygotowany przez mieszkańców. W przyszłości na nekropolii ma zostać ustawiony krzyż, a także planuje się otoczyć go płotem.
Pozostaje tylko wyrazić nadzieję, że podobną inicjatywę, jaką podjęli mieszkańcy Gębarzewa, podchwycą także inni - zapomnianych nekropolii na terenie powiatu gnieźnieńskiego jest jeszcze bardzo dużo.