W nocy z soboty na niedzielę w Mieleszynie doszło do tragedii - młody mężczyzna został ugodzony nożem i zmarł na skutek odniesionych obrażeń.
Kilkunastu policjantów zabezpiecza miejsce zbrodni, do której doszło w piątkowy wieczór w bramie kamienicy przy ul. Cierpięgi.
Było późne popołudnie, kiedy do pomieszczenia zakładu szklarskiego przy ul. Lecha wszedł młody mężczyzna. Obecny w środku nie zdążył nic powiedzieć, kiedy w jego stronę padły dwa strzały z pistoletu.