Jesteś tutaj:Kultura Wyświetlenie artykułów z etykietą: slawek wierzcholski
poniedziałek, 17 lutego 2014 14:04

Sławek Wierzcholski i Nocna Zmiana Bluesa

W  niedzielę 16 lutego 2014 roku, w CK "Scena to Dziwna" odbył się koncert znanego bluesowego zespołu Nocna Zmiana Bluesa.


Niedzielne spotkanie z bluesem rozpoczął występ gnieźnieńskiej grupy, z młodą wokalistką na czele, Prima Wera. Zagrali kilka znanych coverów, utrzymanych w gatunku wydarzenia takich jak When a blind men cries.
Po półgodzinnej rozgrzewce, na scenie pojawił się długo wyczekiwany Sławek Wierzcholski ze stworzonym przez siebie zespołem Nocna Zmiana Bluesa. W ciągu ponad 30 lat działalności osiągnęli tyle sukcesów, że mogliby się nimi podzielić z szerokim gronem artystów. 

W swoim dorobku, zespół posiada dwadzieścia wydanych płyt, nagrania z takimi amerykańskimi gwiazdami bluesa jak: Charlie Musselwhite czy Luisiana Red. Zagrali koncerty poprzedzające występy legend: B.B. Kinga w Warszawie w 1996 roku czy Blues Brothers w Norymberdze w 1989. 
Posiadają ogromne doświadczenie sceniczne, które pozwoliło im wytworzyć własny niepowtarzalny styl bazujący na akustycznym instrumentarium. Wszyscy muzycy używają wzmacniaczy, lecz grają wyłącznie na instrumentach akustycznych. Sekcję rytmiczną tworzą Grzegorz Minicz - bębny, Piotr Dąbrowski - akustyczna gitara basowa i Marek Dąbrowski - gitara akustyczna.
Lider grupy jest autorem wszystkich utworów i kilku prawdziwych przebojów, takich jak: Szósta zero dwie, Blues mieszka w Polsce, John Lee Hooker i Chory na bluesa. 

Wszystkie te hity mogliśmy usłyszeć podczas koncertu w Gnieźnie. Zespół zagrał kolejny już raz w Pierwszej Stolicy, natomiast pierwszy raz w Centrum Kultury przy ulicy Roosevelta. 
Podczas utworów, prym wiódł ulubiony instrument wokalisty. Wokół bioder Wierzcholskiego mogliśmy dostrzec gruby pas, na którym znajdowały się różnego rodzaju harmonijki, które wymieniał w trakcie utworów. Zaskoczeniem dla publiczności okazała się gra bębniarza, który w pewnym momencie zamienił perkusję na... tarkę do prania i łyżeczki! 

W trakcie koncertu, muzycy prezentowali swoje solówki, grali w duetach, a na samym końcu zamienili się instrumentami. 
Na sam koniec, zgromadzeni usłyszeli przebój Chory na bluesa, po którym można stwierdzić bez dwóch zdań, że nie tylko Sławek Wierzcholski jest chory na bluesa ale Gniezno również, i to bardzo. 
Po owacjach na stojąco, Nocna Zmiana Bluesa zagrała Blues mieszka w Polsce

Po ponad półtoragodzinnym koncercie, wokalista stwierdził, że był to najlepszy koncert grupy w tym roku i jeden z najlepszych w ich całej karierze. 
Gniezno ma się czym chwalić!

Dział: Muzyka

Ostatnio dodane