Uzasadnienie wzrostu podatku od nieruchomości przez Prezydenta Gniezna jest bardzo egoistyczne. Dlaczego? Posłuchajcie. Oto moje zdanie na ten temat.

W miniony piątek miał miejsce protest lewackich środowisk przeciwko projektowi ustawy „stop pedofilii”.

Sprzedając prywatną nieruchomość (a także m.in. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego lub użytkowego), istnieje generalna zasada, iż jeżeli nie chcemy zapłacić podatku dochodowego, to pomiędzy datą nabycia nieruchomości, a jej sprzedaży musi minąć 5 lat.

Raptym sie wiarze przópomniało, że Wielgopolska mo swojom mowe! Bibloteka robi imprezy zez gwarom poznańsko – gnieźnińskom.

Tej, Kacha, kożesz mi grygolić o gamaji, to, wej, bydzie! Mielim niedowno zjazd cołki klasy. Wspóminalim, chichralim się, spuclim obiod, pilim kawuche, było pore flaszków. Dziewuchy obleczone wew bestre dyrdoki, żeby se odjąć lot (jo lajsłam wew lompeksie zez łebskim dekoldym). Pazury obrobione, kłaki pod farbom, papcie na wysokich korkach, figury szlank, żodne tam klofty! Jednym słowym kożda na fleku!…

Przykład działki z ul. Wiosennej wystawionej przez miasto na sprzedaż jest tego najlepszym dowodem.

Nie mam Panu wydać. I co mi Pan zrobi? Artykuł ten, zdecydowałem się napisać z uwagi na zdarzenie, które miało miejsce kilka dni temu w pewnym osiedlowym sklepie.