środa, 24 lipca 2019 07:32

Co mi się marzy?

  Maria Ciążyńska
Co mi się marzy? archiwum autorki

Moja szkolna kompela przytośtała się kiedyś na moje imininy i godo do mnie tak: Tej, Marycha, ciyngiym lotom po cmyntarzach, wspóminom minione lata, pamiyntom downe czasy i se myśle, że to cheba poczuntek końca!

Jo i nie byłam dłużno i godom, że mom to samo. Przypóminajom mi się chwilki, jak byłam dzieciokiem, łaziłam do budy, lotałam na podwyrku, jyżdżałam do bambrejewa. Wszystko jak dopiero co.

Krótko po tym kikom na Łubińskiygo, a óna , tej, figuruje na klapsydrze! Siekło mie komplet! Ogupiała czy co? Nic nie godała, że coś ji wysiodo. Zaś późni okazało się, że zawinyła się ruk-cuk w trzy dni ino!

Merkłam się - na tych imininach miała recht! I jak jo tak wspóminom i pisze, to czy…? Ale to ino wiy nasz STWÓRCA!

W każdy razie marzy mi się, żeby gwara nie wyginyła. Słyszeć blubrania na co dziyń cheba nie da rady, ale przynajmni rozumieć i spotykać te mowe w różnistych miejscach to by się chciało.

Składy by mogły mieć swojskie nazwy, towary robione wew naszym fyrtlu-tyż. Podom pare przykładów: Chabaj, Golorz, Colog, Retynta, Papcie, Lompy, Knajpa. Futer podawany wew knajpach tyż by mógł być swojski.

Na lompach do młodych napisy by mogły wskazywać, skyndy jezdymy: Trzym się! Lete dalej! Co jezd lołs? Nie kopce ćmików! I różne takie.

Gazyty i radia by mogły ciyngiym coś podawać. Urozmaicynie jak diaski!

Nasza gwara to nie poruta – całe pokolynia jom obrobiały. Jak ktoś liznył wiedzy, zara myśli, że jezd „ą, ę”. Najważniejsze to raczy coś innygo – rozchodzi się,żeby nie używać mowy wulgarny, ordynarny – po co łacina? Momy swój jynzyk taki fest szucherny, że jakby ktoś chciał wyrazić emocje, to wyjdzie śmiysznie i złość uleci precz.

Tera powiym ą, ę: Szanowni Czytelnicy! Dziękuję Wam, że czytaliście moje teksty. Pragnęłam wywołać uśmiech na Waszych twarzach oraz skłonić Was do wspominania dzieciństwa i młodości. Dziękuję za każdy komentarz! Wasze gwarowe dopowiedzenia budzą mój podziw, gdyż wzbogacają tekst wieloma szczegółami i świadczą o żywotności naszej wielkopolskiej mowy! Życzę Państwu wszelkiej pomyślności!

2 komentarzy

  • Link do komentarza wilk poniedziałek, 09 września 2019 02:16 napisane przez wilk

    Te blubranie czytom z chenciom,marzy mi się,by Gniezno miało prawdziwego gospodorza,nie czerwonego pajunka albo jakąś popierdółkę !!!!

  • Link do komentarza Katarzyna Zgorzelska środa, 31 lipca 2019 18:18 napisane przez Katarzyna Zgorzelska

    Tej Marycha, nie mów, że z blubraniem szlus. Nie bydź nygusem i pisz dali. Może o gamai?

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.